Robert Kubica "okradziony". Z Włoch płyną fatalne wieści!

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Robert Kubica i jego partnerzy z Orlen Team AO by TF wyścig na włoskiej Imoli ukończyli na drugim miejscu, ale po zawodach organizatorzy przyznali im zwycięstwo z powodu kary dla rywali. Tym triumfem Polak długo się nie nacieszył, bo po proteście Francuzów sędziowie zweryfikowali wynik i odebrali Kubicy zwycięstwo.
Czterogodzinny wyścig European Le Mans Series na włoskiej Imoli zakończył się dla Roberta Kubicy i jego Orlen Team AO by TF sensacyjnym zwycięstwem. Wszystko dlatego, iż on i jego partnerzy Louis Deletraz i Jonny Edgar ukończyli zmagania na drugiej lokacie, ale po wyścigu przyznano im zwycięstwo.
REKLAMA


Zobacz wideo Tak Roy Hodgson ocenił reprezentację Polski! Ależ słowa legendy


Wszystko dlatego, iż kierowca pierwszego Panis Racing zbyt gwałtownie przyśpieszył podczas żółtych flag. Za nieregulaminowe działanie Charlesa Milesi'ego do czasu triumfatorów dodane zostało 35 sekund kary. "Orlen Team AO by TF wygrywa czterogodzinny wyścig na torze Imola" - pisali wówczas organizatorzy całej serii po decyzji sędziów.
Robert Kubica okradziony? Rywale odwołali się od kary
Od wyścigu na Imoli minęły już prawie trzy tygodnie, więc Kubica i jego partnerzy z Orlen Team AO by TF z pewnością zdążyli się już przyzwyczaić do triumfu. Za kulisami trwały jednak kolejne rozstrzygnięcia wyniku rywalizacji. Wszystko przez protest, który Panis Racing złożyło wobec przyznanej im kary.


Sędziowie ponownie zweryfikowali całą sytuację, po tym jak kierowcy i członkowie poszkodowanego zespołu złożyli wyjaśnienia. Okazało się wówczas, iż rzeczywista prędkość samochodu Milesi'ego była niższa, niż zarejestrowały to urządzenia należące do ELMS.
"Ze względu na ten konkretny przypadek i nieścisłości w danych oraz w związku z charakterem zarzucanego mu naruszenia, stewardzi nie są w stanie w pełni udowodnić popełnienia wykroczenia" - grzmi notatka sędziowska po ponownej analizie sytuacji.


W związku z tym na oficjalnym profilu ELMS pojawiła się informacja o ponownym przyznaniu zwycięstwa zespołowi Panis Racing. "Panis Racing został przywrócony do grona zwycięzców wyścigu na Imoli po cofnięciu 35-sekundowej kary czasowej nałożonej po zakończeniu wyścigu" - czytamy.


Kubica i jego Orlen Team AO by TF ponownie spadli więc na drugie miejsce. Dodatkowo zespół Polaka nie jest już wiceliderem klasyfikacji generalnej i ze stratą sześciu punktów do liderów zajmuje trzecie miejsce.
Idź do oryginalnego materiału