W piątek odbyły się kolejne mecze Ligi Narodów. W jednym z nich Kosowo zmierzyło się na wyjeździe z Rumunią. Spotkanie nie było porywające i przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. W ostatnich minutach doszło jednak do wydarzeń, które są szeroko komentowane w Europie.
REKLAMA
Zobacz wideo VAR potrzebuje zmian? Żelazny: Powinno być jak w futbolu amerykańskim. Komunikacja
Piłkarze Kosowa nie wytrzymali. Zeszli z boiska w końcówce meczu
W pewnym momencie rumuńscy kibice zaczęli skandować "Serbia, Serbia". Ponadto na trybunach pojawiły się również serbskie flagi. Ma to związek z niekończącym się konfliktem między Kosowem a Serbią, która nie uznaje niepodległości tego kraju. Kosowscy piłkarze w końcu nie wytrzymali i kapitan Amir Rahmani nakazał wszystkim zejście do szatni. Sędziowie próbowali namówić zawodników do powrotu na boisko, ale nie przyniosło to żadnych efektów. Ostatecznie spotkanie nie zostało dokończone.
"My, reprezentacja narodowa i federacja zdecydowaliśmy się nie brać udziału w meczu, w którym nie są przestrzegane podstawowe wartości UEFA. Co więcej, nie chodzi tu tylko o brak szacunku, ale o rasizm i dyskryminację, dlatego też zdecydowaliśmy, iż nie możemy pozwalać na takie rzeczy" - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego Kosowa.
Na skandaliczne wydarzenia z tego wieczoru zareagowała również najbardziej znana dziennikarka z Kosowa Qeqa Krelani. "Brawo Kosowo! Brawo za to, iż zawodnicy nie wrócili na boisko. Mecz został zawieszony. Sprawa będzie wyglądać tak: UEFA wymierzy obu stronom najniższą karą i mecz bez widzów. Sędzia poprosił Kosowian o powrót na boisko, ale ci odmówili. Przedstawiciel UEFA poinformował, iż kosowska drużyna nie zgodziła się na kontynuowanie meczu. Rumunia zostanie ukarana za złą organizację" - napisała na Facebooku.
Następnie stwierdziła, iż Kosowo powinno wygrać to spotkanie walkowerem. "UEFA chce utrzymać dobre stosunki z obydwoma krajami. Więc ukarze obie strony. Wreszcie Kosowo trafi do CAS (Sportowego Sądu Arbitrażowego), który zapewni Kosowianom prawo do odwołania i ostatecznie zdobędziemy trzy punkty przy 'zielonym stole'. Precz z rasizmem" - dodała.
Kosowo w tej chwili zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Rumunia natomiast jest liderem i ma trzy punkty więcej.