To lato jest niezwykle gorące jeżeli chodzi o emocje związane z młodzieżową siatkówką. W lipcu mieliśmy mistrzostwa Europy do lat 16 siatkarek, w których Polki wywalczyły złote medale. Z kolei sierpień przyniósł nam już czwarte miejsce siatkarzy do lat 16 na mistrzostwach Europy oraz srebro na mistrzostwach świata do lat 19. Teraz do boju ruszyły nasze reprezentantki do lat 21 pod wodzą trenera Miłosza Majki.
REKLAMA
Zobacz wideo Polscy siatkarze wrócili do kraju po zwycięstwie w Lidze Narodów!
Dwa lata temu było 11. miejsce. Teraz jest apetyt na więcej
Polki udały się do Indonezji walczyć na światowym czempionacie. To dopiero drugi w historii taki turniej, jako iż do 2022 roku kategorią wiekową tych mistrzostw było U20. Dwa lata temu w Meksyku Polki zajęły jedenaste miejsce, pokonując w bezpośrednim starciu o tę lokatę reprezentację Kuby. Z grupy wówczas nie wyszły, ale też nie miały lekko, bo grały m.in. z Serbią, a także późniejszymi triumfatorkami całości turnieju, czyli Chinkami.
Tym razem zmienił się format, bo grupy są sześciozespołowe, a nie czterozespołowe. Z każdej z nich wychodzą cztery najlepsze ekipy, które awansują bezpośrednio do 1/8 finału. Polki trafiły do grupy C z Turcją, Włochami, Czechami, Algierią oraz Egiptem. To właśnie ta ostatnia ekipa była pierwszym wyzwaniem na drodze Polek. Na papierze to nasz zespół był faworytem. Dwa lata temu Egipcjanki zajęły 13. miejsce.
Znakomita inauguracja Polek! Tak się gra w roli faworyta
To był mecz typu "jeśli chcesz wyjść z grupy i to z dobrego miejsca, musisz wygrać". Na szczęście Polki podołały zadaniu. W dodatku dokonały tego za pełną pulę. Dwa pierwsze sety poszły im jak po maśle. Najpierw postawiły wręcz ścianę na bloku i do granic możliwości utrudniły rywalkom życie na ataku. Efektem była partia otwarcia wygrana 25:15. Z kolei drugiego seta zapisały na swoje konto dzięki fantastycznej postawie w końcowej jego fazie. Od stanu 16:14 wygrały aż dziewięć z jedenastu kolejnych punktów i triumfowały w secie do 16.
Najtrudniejszy okazał się trzeci set. Rywalki postawiły wszystko na jedną kartę, nie mając już szczególnie wiele do stracenia. Naruszyły nasz zespół przede wszystkim na zagrywce, ale mimo kłopotów z przyjęciem Polki poradziły sobie w kluczowym momencie. Set wygrany 25:23 postawił stempel na znakomitym zwycięstwie naszej kadry 3:0. Naszą najlepiej punktującą zawodniczką była zdobywczyni 19 pkt Aleksandra Adamczyk.
Dołączyły tym samym w swojej grupie do Turczynek i Włoszek, które również wygrywały 3:0 odpowiednio z Algierkami oraz Czeszkami. Kolejny mecz Polki rozegrają w piątek 8 sierpnia o 9:00 czasu polskiego z Turcją.