Raków poznał cenę za kuzyna Haalanda. To byłby transferowy rekord!

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=jj20XSfR2OU


Choć przez bardzo długi czas Jonatan Braut Brunes rozczarowywał w barwach Rakowa Częstochowa, ostatnie tygodnie to prawdziwy popis tego zawodnika. Jego gole pomogły zespołowi odnieść niezwykle cenne zwycięstwa i wskoczyć na fotel lidera tabeli. Kuzyn Erlinga Haalanda do Częstochowy jest jednak jedynie wypożyczony z belgijskiego OH Leuven. Ile musiałby zapłacić Raków, by go wykupić? Ustalił to portal goal.pl.
O Jonatanie Braucie Brunesie głośno było już w momencie, gdy latem zeszłego roku dołączał do Rakowa. Wszystko dlatego, iż prywatnie jest on kuzynem gwiazdora Manchesteru City Erlinga Haalanda (ich ojcowie są braćmi). Zresztą ogłaszając transfer Raków mógł choćby liczyć na polubienia w mediach społecznościowych od norweskiego króla strzelców Premier League.


REKLAMA


Zobacz wideo Probierz dostał pytanie o Casha i od razu wypalił. "Żeby sprawa była jasna"


Brunes długo nie miał wiele wspólnego z boiskowym Haalandem
Jednak przez wiele miesięcy postawa Brunesa pokazywała raczej, iż ze swoim kuzynem łączą go głównie więzy krwi, bo na boisku nie było tego pokrewieństwa widać. Norweg już w drugim meczu dla Rakowa (1:0 z GKS-em Katowice) dostał "wędkę" od Marka Papszuna (wszedł w 61. minucie i zszedł w 80.). Z kolei w rundzie jesiennej do siatki trafiał tylko czterokrotnie. Nie pomagał mu defensywny, toporny styl gry częstochowian, ale i tak wynik był rozczarowujący.


Napastnik Rakowa odpalił. Do transferu potrzeba by było rekordu
W nowym roku początek znów był kiepski, zero goli w lutym, ale od marca coś, jakby to powiedział Jerzy Brzęczek, "przeskoczyło". Norweski napastnik w trzech ostatnich spotkaniach trafił do siatki aż pięciokrotnie. To więcej niż przez cały wcześniejszy sezon. Dzięki temu ma ich na koncie już dziewięć i jest najlepszym strzelcem drużyny. Raków z kolei wszystkie trzy wspomniane spotkania wygrał (3:1 z Lechią Gdańsk, 3:0 z Piastem Gliwice, 3:2 z Legią Warszawa) i awansował na pozycję lidera Ekstraklasy. Co do Brunesa, potrzeba będzie więcej czasu, by ocenić, czy to nowe rozdanie, czy może tymczasowy wyskok. jeżeli jednak podtrzyma formę, Raków może zechcieć go wykupić z belgijskiego OH Leuven. Za ile?


Sprawdzić to postanowił Piotr Koźmiński z portalu goal.pl. Zdaniem dziennikarza, kwota wykupu Norwega oscyluje w okolicach 1,5 - 1,7 mln euro. Mógłby to zatem być transferowy rekord samego Rakowa, który w tej chwili wynosi 1,5 mln euro, które klub spod Jasnej Góry płacił latem 2023 roku Śląskowi Wrocław za Johna Yeboaha. Jednak póki co sezon trwa, a Brunes będzie miał jeszcze niejedną okazję, by znów się wykazać. Kolejna w poniedziałek 31 marca o 19:00, gdy Raków zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Idź do oryginalnego materiału