[Raków II] Wygrana z Unią Skierniewice

Unia Skierniewice nie przyjechała do Kamieńska pierwszym garniturem, jednak w zespole trzecioligowca wciąż znajdowało się kilku graczy z podstawowego składu. Od początku inicjatywa na boisku należała do Medalików, którzy lepiej radzili sobie w sobotnim upale. Na bramkę Unii strzelali Tobiasz Mras, Łukasz Makarski i David Kabala. Kongijczyk dwukrotnie próbował przewrotką i dwukrotnie bliski był zdobycia pięknego gola.

Z minuty na minutę przewaga drużyny rezerw była coraz większa. Najbliżej otwarcia wyniku meczu był w 25. minucie Łukasz Makarski, który trafił w słupek. Pierwszy gol padł 9 minut później. Ten sam piłkarz otrzymał podanie od zawodnika testowanego i mocnym uderzeniem pokonał golkipera Unii. W 40. minucie bliski podwyższenia rezultatu był Fabian Gacek, ale jego "centrostrzał" obronił bramkarz gości.

Po zmianie stron na boisku w obu drużynach pojawili się rezerwowi. Obraz gry nie zmienił się, a Medaliki raz za razem atakowali bramkę Unii. W 49. minucie na jedenasty metr dogrywał Kacper Kotala, ale piłkę nad bramką przeniósł Mateusz Głowiński. Kilkadziesiąt sekund później "Głowa" już się nie pomylił i było 2:0. Okazję do zdobycia kolejnych goli w następnych minutach mieli Tomasz Szczepaniak i ponownie Mateusz Głowiński, ale czujny w bramce był golkiper gości. Na 3:0 podwyższył w 60. minucie Tomasz Szczepaniak mocnym strzałem zza "szesnastki". Medaliki dążyli do kolejnych bramek. Na kwadrans przed końcem w poprzeczkę z rzutu wolnego uderzył Mateusz Głowiński. W 82. minucie skutecznie podłączył się do akcji Adnan Kovacević, ale Bośniak również trafił w górne obramowanie bramki skierniewiczan. Na 4 minuty przed końcem wynik ustalił zawodnik testowany, który wykończył dośrodkowanie Filipa Hermana.

Kolejny mecz towarzyski podopieczni Przemysława Oziębały zagrają w najbliższą środę. Drugi zespół Rakowa Częstochowa w wyjazdowym spotkaniu zmierzy się z Lechią Tomaszów Mazowiecki.