Raków Częstochowa pobił transferowy rekord! To już oficjalne

3 tygodni temu
Jednym z najważniejszych piłkarzy Rakowa Częstochowa w okresie 24/25 był Norweg Jonatan Braut Brunes. Napastnik świetnie wprowadził się do zespołu Marka Papszuna i strzelił 14 goli w Ekstraklasie. Czy zostanie na kolejne sezony w Częstochowie? Klub wydał komunikat ws. Brunesa. - To bardzo ważna informacja dla całej klubowej społeczności - czytamy.
Raków Częstochowa zakończył sezon 24/25 z wicemistrzostwem Polski, co oznacza, iż zagra w eliminacjach do Ligi Konferencji. Walka o tytuł toczyła się do ostatniej kolejki, ale ostatecznie Lech Poznań utrzymał punkt przewagi. Jednym z najważniejszych piłkarzy w zespole Marka Papszuna był Jonatan Braut Brunes, który strzelił 14 goli w Ekstraklasie. Norweg był jednym z najskuteczniejszych napastników w lidze, tuż za Efthymiosem Koulourisem (28), Mikaelem Ishakiem (21), Benjaminem Kallmanem (18), Jesusem Imaezm i Samuelem Mrazem (16). Teraz wyjaśniła się przyszłość Brunesa.


REKLAMA


Zobacz wideo Salamon marzy o lidze Mistrzów! Lech Poznań musi się wzmocnić


Czytaj także:


"Co ten Lech znowu zrobił?!". Oto największa strata w ostatnich latach


Napastnik zostaje na dłużej w Rakowie. "Bardzo ważna informacja"
W środowy wieczór Raków Częstochowa poinformował, iż Brunes pozostanie na kolejne lata w Polsce. Klub aktywował opcję wykupu zapisaną w kontrakcie napastnika z OH Leuven, która wynosiła dwa mln euro. Brunes podpisał umowę do czerwca 2028 r. To rekordowy transfer Rakowa - do tej pory najwięcej wydał na Johna Yeboaha ze Śląska Wrocław (1,5 mln euro). Droższym transferem w Ekstraklasie był tylko Ruben Vinagre, który dołączał do Legii Warszawa za 2,5 mln euro.


- Cieszymy się, iż mogliśmy aktywować klauzulę wykupu Jonatana Brunesa. Biorąc pod uwagę jego wkład w wyniki Rakowa, decyzja o przedłużeniu tej współpracy to bardzo ważna informacja dla całej klubowej społeczności. Jonatan już się wkomponował przez sezon w zespół i został kluczowym zawodnikiem, udowadniając swoją wartość na boisku - przekazał Artur Płatek, doradca zarządu Rakowa ds. sportowych.


Czytaj także:


"Wstyd na cały świat". Oto co stało się po finale LK we Wrocławiu


- Zrobił spory progres i ciężko pracuje na kolejne bramki. Mieliśmy w tygodniu jeden dzień na regenerację, a on poprosił wówczas o dodatkowy trening. Jestem bardzo zbudowany jego postawą - mówił Papszun o Brunesie po meczu z Lechią Gdańsk (3:1), w którym zanotował dublet.
Wszystko wskazuje na to, iż Brunes będzie rywalizował o miejsce w składzie w przyszłym sezonie z Leonardo Rochą, Patrykiem Makuchem i Adamem Basse.


Zobacz też: Niemcy zobaczyli, co robi Barcelona. Nagle padło: "Lewandowski musi odejść"
To pierwszy potwierdzony transfer przychodzący w Rakowie. Wcześniej klub informował głównie o graczach, którzy odchodzą z Rakowa. Z końcem sezonu 24/25 wygasły kontrakty Dusana Kuciaka, Milana Rundicia, Bena Ledermana i Mateja Rodina, a Raków nie doszedł do porozumienia z Ferencvarosem ws. kwoty wykupu Petera Baratha.
Idź do oryginalnego materiału