Rajd Estonii 2025: Solberg rewelacją piątkowego etapu

rallyandrace.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Rajd Estonii 2025: Solberg rewelacją piątkowego etapu


Oliver Solberg z przytupem powrócił do najwyższej kategorii Rajdowych Mistrzostw Świata, sensacyjnie obejmując prowadzenie po pierwszym pełnym dniu rywalizacji w Rajdzie Estonii. Szwed prowadzący Toyotę GR Yaris Rally1 – podczas jednorazowego występu w barwach Toyota Gazoo Racing – wygrał trzy z ośmiu odcinków specjalnych i zakończył piątek z przewagą 12,4 sekundy nad Ottem Tänakiem.

23-latek, pilotowany przez Elliotta Edmondsona, rozpoczął dzień od swojego pierwszego w karierze oesowego zwycięstwa w WRC na odcinku Peipsiääre, a po południowej pętli utrzymał pozycję lidera mimo rosnącej presji ze strony Estończyka. Dzięki poprawkom w ustawieniach samochodu, Solberg w drugiej części dnia zyskał lepszą trakcję i był w stanie powiększyć przewagę nad Tänakiem, który również zapisał na swoje konto dwa oesowe triumfy.

„Prowadzić w rajdzie, wygrać kilka odcinków i mieć tak niesamowite odczucia za kierownicą… Ten dzień to była po prostu czysta frajda” – cieszył się Solberg. „Nie wiem, co powiedzieć – to po prostu najlepszy dzień mojego życia”.

Tänak, wspierany przez tysiące estońskich kibiców, nie zdołał jednak w pełni dopasować się do warunków panujących na szybkich, ale bardzo luźnych szutrach.

„Po prostu nawierzchnia jest bardzo luźna, zupełnie nie ma przyczepności” – narzekał. „Zrobiłem wszystko, co mogłem, ale na razie tak to wygląda”.

Na trzecim miejscu dzień zakończył Thierry Neuville, tracąc zaledwie 1,8 sekundy do Tänaka. Belg prowadził po czwartkowym superoesie, ale przez cały piątek zmagał się z balansem i przyczepnością swojej rajdówki. „Cały czas walczę z autem” – przyznał.

Kalle Rovanperä, trzykrotny zwycięzca w Estonii, był czwarty, 5,9 sekundy za Neuville’em. – „To adekwatnie maksimum, na jakie nas teraz stać z tym autem i w tych warunkach” – ocenił Fin.

Piątą lokatę zajął Adrien Fourmaux, dla którego jest to pierwszy szybki szutrowy rajd w barwach Hyundaia. Po cichym poranku Francuz wygrał Kambja 2 i awansował o kilka pozycji. Zaledwie 0,2 sekundy za nim uplasował się Takamoto Katsuta, który rano stracił czas przez przestrzelony zakręt i problemy z interkomem.

Lider klasyfikacji generalnej sezonu, Elfyn Evans, jako pierwszy na trasie miał ogromne trudności ze znalezieniem przyczepności i zakończył dzień dopiero na ósmej pozycji, za kolegą z zespołu, Samim Pajarim. Debiutujący w Estonii Fin zmagał się rano z przerywającą mocą w swojej Toyocie.

Pierwszą dziesiątkę uzupełnili Mārtiņš Sesks i Josh McErlean w Fordach Pumach z M-Sportu, a 11. był Grégoire Munster, który dzień zakończył z problemami z hamulcami, kapciem i przestrzelonym zakrętem.

W klasie WRC3 świetnie radzą sobie polskie załogi. Tymek Abramowski i Jakub Wróbel prowadzą z przewagą minuty nad najbliższymi rywalami, a Grzegorz Bonder i Łukasz Jastrzębski zajmują trzecie miejsce.

Sobota będzie najdłuższym dniem rajdu – ponad 125 kilometrów oesowych podzielonych na dziewięć prób, w tym dwukrotny przejazd szybkich odcinków Kanepi i Raanitsa.

Czołówka po piątku (OS8/20):

  1. Oliver Solberg / Elliott Edmondson (Toyota GR Yaris Rally1) – 1:06:33,4
  2. Ott Tänak / Martin Järveoja (Hyundai i20 N Rally1) +12,4 s
  3. Thierry Neuville / Martijn Wydaeghe (Hyundai i20 N Rally1) +14,2 s
  4. Kalle Rovanperä / Jonne Halttunen (Toyota GR Yaris Rally1) +20,1 s
  5. Adrien Fourmaux / Alexandre Coria (Hyundai i20 N Rally1) +29,8 s
  6. Takamoto Katsuta / Aaron Johnston (Toyota GR Yaris Rally1) +30,0 s

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału