Wojciech Szczęsny nie może być już pewny o miejsce w wyjściowym składzie FC Barcelony. Po kontuzji kolana do zdrowia wrócił już Marc-Andre ter Stegen. Podczas finału Pucharu Króla z Realem Madryt znalazł się choćby w kadrze meczowej. Na występ musi jednak jeszcze poczekać. Hiszpańskie media twierdzą, iż do końca sezonu numerem jeden powinien pozostać Polak. Rywalizacja między nimi zacznie się na dobre w kolejnym. Tymczasem portal Relevo niespodziewanie wskazał trzeciego konkurenta.
REKLAMA
Zobacz wideo
Oto nowy konkurent Szczęsnego i ter Stegena? Już porównują go z... Messim
I nie chodzi tu Inakiego Penę. Już od dłuższego czasu Hiszpanie donoszą, iż zostanie sprzedany. Według Relevo ma otrzymać oferty od Sevilli i Celty Vigo. Do klubu może natomiast dołączyć inny bramkarz. Już w lutym tego roku "Marca" pisała, iż na liście życzeń FC Barcelony znalazł się Joan Garcia z Espanyolu. Temat ostatnio jednak przycichł, by powrócić jak bumerang.
A wszystko dzięki wspaniałej postawie Garcii, który zanotował najwięcej skutecznych interwencji spośród wszystkich bramkarzy LaLiga. Zachował też siedem czystych kont, mimo iż jego drużyna gra tylko o utrzymanie. - Bez wątpienia zostanie piłkarzem światowej klasy. Mam taką nadzieję, ponieważ na to zasługuje, zarówno ze względu na swój poziom, jak i osobowość. To jest tak samo, gdy Barcelona miała Leo Messiego - wypalił choćby trener Espanyolu Manolo Gonzalez po wygranej 1:0 z Getafe.
Aż wierzyć się nie chce. Oto co planuje FC Barcelona. "Gdyby mogła..."
Według Relevo działacze FC Barcelony już teraz chętnie podebrałyby 23-latka lokalnemu rywalowi. - Gdyby Barcelona mogła, odłożyłaby 30 milionów euro na zapłacenie klauzuli odstępnego za Joana Garcię, bramkarza światowej klasy, który przynosi Espanyolowi więcej punktów niż jego napastnicy - czytamy.
Jedyną przeszkodą są problemy finansowe klubu i przestrzeganie zasad Finansowego Fair Play. - Gdyby miał zostać sprowadzony, musiałby grać. Alternatywną opcją byłoby wypożyczenie go na rok do klubu z najwyższej półki, aby mógł bezpiecznie wrócić w kolejnym sezonie. (...) Klub nie wie jednak, czy będzie w stanie dokonać takiej transakcji w przypadku piłkarza, który będzie musiał czekać rok, by zagrać w Barcelonie... chyba iż na pozycji bramkarza nastąpi radykalna zmiana - napisali dziennikarze, sugerując, iż mógłby rzucić rękawicę Szczęsnemu i ter Stegenowi już w następnym sezonie. Ostatnie słowo ma jednak należeć do samego Garcii, do którego spływają także oferty z innych czołowych zespołów z Niemiec, Anglii i Hiszpanii.