Urszula Radwańska jest polską tenisistką, która aktualnie plasuje się na 471 miejscu w rankingu singlowym i 640 w deblu. Szczyt swojej singlowej kariery miała w 2012 roku, kiedy plasowała się na 29. miejscu. jeżeli chodzi o grę podwójną, w 2009 roku była 74. rakietą świata. W przeszłości media bardzo często porównywały ją do starszej siostry - Agnieszki, czyli byłą drugą rakietę świata (9 lipca 2012 r.).
REKLAMA
Zobacz wideo Kryzys dopadł Igę Świątek? Wesołowicz: Zacznie się bagno
Urszula Radwańska o kontuzji kręgosłupa: Byłam siódmym przypadkiem na świecie
Ceniona polska tenisistka w trakcie kariery mierzyła się z trudnymi kontuzjami, np. bolesny był uraz kręgosłupa w wieku 19 lat. W rozmowie z TVP Sport Urszula Radwańska wyznała, iż ta sytuacja była dla niej niezwykle poważna, ale nie dopuszczała jednak do siebie myśli, iż nie wróci na kort.
- Poleciałam na operację do Los Angeles, ponieważ nikt w Polsce nie chciał się jej podjąć. Wszystko zaczęło się niewinnie – po prostu poczułam ból w plecach. Ciągnął się on długi czas, więc w końcu zdecydowałam się na szczegółowe badania. Okazało się, iż przeciążeniowo mam złamaną kość i ona nie chce się zrastać sama - zrelacjonowała.
Zobacz też: Radwańska już nie jest jedyna! Iga Świątek napisała historię w Dubaju
- Okazało się, iż w tamtym momencie byłam siódmym przypadkiem na świecie, który podda się zabiegowi tą metodą. Mimo to się nie wahałam. Wiedziałam, iż muszę to zrobić - kontynuowała.
Mononukleoza i niepewność, iż wróci do sportu
Ostatecznie wszystko pozytywnie się skończyło, ale inaczej było z mononukleozą, przez którą nie wiedziała, czy wróci do sportu. - Choroba pojawiła się nagle i długo nie była do zdiagnozowania. (...) To bardzo trudny wirus, nie ma na niego lekarstwa, więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko czekać - wyznała.
- Nie wiedziałam, kiedy z tego wyjdę. Koniec końców zajęło mi to prawie rok, a to bardzo długi czas. Nie mogłam też wtedy trenować, miałam tylko odpoczywać - dodała.
"Plan B" Urszuli Radwańskiej i powrót do touru
To wtedy u Radwańskiej pojawiły się pierwsze myśli dotyczące tego, co po karierze. W związku z tym zaczęła się zastanawiać nad "planem B". W związku z tym otworzyła markę modową UR by Urszula Radwańska, która tworzy torebki w Polsce. - Generuje to znacznie większy koszt niż produkcja w Azji, ale mimo to zawsze chciałam, żeby moje torebki tworzone były w Polsce. Chcę promować nasz kraj i pokazać, iż my też potrafimy - podkreśliła.
Jednak Urszula Radwańska podkreśliła w rozmowie, iż chce jeszcze coś osiągnąć w tenisie, ze względu ma "uparty i zadziorny charakter". - Gdybym nie była, już dawno odstawiłabym rakietę w kąt. Jestem teraz w miejscu, w którym jestem. Nie jest to mój najlepszy rankingowo punkt kariery. Kiedyś byłam 29. i muszę się od tego odciąć. Nie jest to mój najlepszy rankingowo punkt kariery. Kiedyś byłam 29. i muszę się od tego odciąć - kontynuowała.
A więc, jaki ma plan na karierę? - Powrót na Wielkie Szlemy. To będzie zwieńczenie ciężkiej pracy. Teraz gram mniejsze turnieje i jest to duża lekcja pokory. Kiedy szuka się punktów, los pcha w różne miejsca. Chcę jednak wrócić do rozgrywek wielkoszlemowych i jestem gotowa na wszystko. Walczę o moje marzenia - zakończyła.