Radwańska pokazała, co znaczy grać do końca. Ależ walka w drugim secie

5 godzin temu
We Francji trwa turniej rangi ITF W75. W Le Neubourg świetne otwarcie w singlu zaliczyła Urszula Radwańska. Na uwagę zasługuje szczególnie to, co wydarzyło się w drugim secie.
Urszula Radwańska przystępowała do rywalizacji we Francji po turnieju w portugalskiej Leirii. Wówczas najpierw zaliczyła wygrane spotkanie z Saną Garakani (tenisistka z Iranu skreczowała na początku drugiego seta), a następnie trafiła na reprezentantkę gospodarzy Franciscę Jorgę, która była rozstawiona z numerem piątym. Portugalka pokonała Polkę wyraźnie (6:2, 6:1). Teraz jednak humor Radwańskiej na pewno musi być lepszy.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Ten moment był najważniejszy dla reprezentantki Polski
Za młodszą z sióstr Radwańskich udane spotkanie I rundy imprezy ITF W75 w Le Neubourg. Jej rywalką była Belgijka Clara Vlasselaer.
W pierwszej partii początkowo gra była wyrównana. Przy wyniku 1:2 z perspektywy Radwańskiej rywalka miała trzy break-pointy, ale nie zamieniła żadnej z okazji na przełamanie. Być może m.in. ten fakt przyczynił się do tego, iż naszej zawodniczce grało się później dużo łatwiej. Radwańska nie dość, iż wyrównała, to jeszcze zdobyła cztery kolejne gemy, wygrywając pewnie pierwszą odsłonę 6:2.
Zdecydowanie trudniej było w drugiej partii. Tam odmieniona Vlasselaer prowadziła już 5:3. Co ciekawe, najpierw Radwańska przełamała przeciwniczkę, a później Belgijka wygrała dwa gemy z rzędu przy serwisie 34-latki.


Druga udana pogoń Radwańskiej
Kiedy jednak Vlasselaer witała się z gąską i oczekiwała na domknięcie seta, to wówczas Radwańska włączyła wyższy bieg. Ponownie wygrała cztery gemy z rzędu i dzięki efektownej pogoni zwyciężyła w całym spotkaniu 6:2, 7:5.


Teraz Polka czeka na rywalkę w 1/8 finału. Będzie to ktoś z duetu Alexis Blokhina - Tessah Andrianjafitrimo. Obie panie także toczą pojedynek we wtorek.
Idź do oryginalnego materiału