Niedziela była bardzo trudnym dniem dla Jasmine Paolini, choć wszystko wskazywało na to, iż mająca polskie pochodzenie Włoszka będzie świętowała awans do najlepszej ósemki singlowych zmagań w Paryżu. Włoszka miała trzy piłki meczowe w starciu z Eliną Switoliną, nie wykorzystała ich. Przegrała mecz, to Ukrainka zagra o półfinał z Igą Świątek. A Jasmine w poniedziałek znów ruszyłą do walki, dostała drugą szansę. I tym razem to jednak jej fani cieszyli się z awansu do półfinału