Przykre sceny na Roland Garros. Pokazali, co się stało po meczu Paolini

1 dzień temu
"Zachowujcie się jak niedojrzałe dzieci? To rozwiążemy to jak z niedojrzałymi dziećmi" - nie ma pewności, czy Jasmine Paolini pomyślała sobie coś dokładnie takiego, ale z pewnością mogła. Włoszka po zwycięskim meczu deblowym, w którym wraz z Sarą Errani ograły chińsko-nowozelandzki duet Yue Yuan/Lulu Sun, niechcący wywołała zamieszanie na trybunach. Rzuciła bowiem kibicom swój ręcznik. Jednak gdy zobaczyła, co się w wyniku tego stało, musiała osobiście przerwać trwający pośród fanów popis żenady.
Rozdawanie autografów po meczu oraz obdarowywanie fanów pamiątkami typu część ubioru z meczu czy ręcznik, to w tenisie normalność. Niestety nie zawsze prowadzi to do normalnych sytuacji. Przekonała się o tym Jasmine Paolini po jednym ze swoich meczów deblowych na kortach Roland Garros. Razem z Sarą Errani pokonały w sobotę 31 maja duet Yue Yuan - Lulu Sun 7:5, 6:2 i zameldowały się w III rundzie. Po zakończeniu spotkania zostały jeszcze chwilę na korcie, by dać kibicom nieco autografów.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Gortat o kolejnej edycji Wielki Mecz Gortat Team vs NATO Team. "Pojawi się wiele gwiazd i zobaczymy mocny pojedynek"


Kibice prawie się pobili. Paolini musiała zareagować niczym wychowawczyni w podstawówce
Paolini w pewnym momencie rzuciła fanom jeden ze swoich ręczników. I wtedy się zaczęło. Dwoje fanów, młoda kobieta i młody chłopak, zaczęło o niego zaciekle walczyć. Wyrywali go sobie nawzajem jak w przeciąganiu liny i nikt nie zamierzał odpuścić. Włoszka początkowo to zignorowała, ale gdy zobaczyła, iż ta kłótnia nie zapowiada się na krótką, wkroczyła do akcji.


Jasmine uznała, iż skoro żadna z ze stron nie potrafi uszanować ani ręcznika, ani przeciwnika, to żadna z nich go nie dostanie. Tenisistka zabrała kłócącym się kibicom przedmiot i poszła kawałek dalej, wręczając go ojcu jednej z młodych fanek. Tak oto wielka bitwa o ręcznik zakończyła się porażką obu walczących stron.


Paolini przez cały czas w podwójnej walce. Zagra ze Świątek?
Paolini oraz Errani, rozstawione z nr 2, w III rundzie zmierzą się z niemiecko-brazylijską parą Laura Siegemund - Beatrice Haddad Maia. Sama Jasmine oczywiście przez cały czas rywalizuje w turnieju singlowym. W niedzielę 1 czerwca o 11:00 zagra o ćwierćfinał z Ukrainką Eliną Switoliną. jeżeli do niego awansuje, to może się w nim zmierzyć z Igą Świątek w rewanżu za ubiegłoroczny finał. Pod warunkiem iż Polka, również jutro (gra zaraz po Włoszce), upora się z Jeleną Rybakiną.
Idź do oryginalnego materiału