Choć mamy już 6 października to Grzegorz Krychowiak przez cały czas nie ma klubu. Polski pomocnik rozstał się po poprzednim sezonie z cypryjskim Anorthosisem Famagusta, gdzie grał regularnie. Rok temu sytuacja była dość podobna. Krychowiak przez całe lato nie znalazł zatrudnienia, aż w końcu trafił na Cypr. Tyle iż w październiku 2024 roku już był zawodnikiem Anorthosisu, a tymczasem teraz ucichły choćby plotki.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą
Iran, Australia, Bułgaria, Azerbejdżan. Krychowiak miał pół świata do wyboru
Tych zaś wcześniej nie brakowało. Sam piłkarz przyznawał, iż dostawał oferty z tak egzotycznych lig jak irańska, iracka czy australijska, jednak nie wzbudziły jego zainteresowania. Podobnie bułgarska i azerska. Oczywiście nie pierwszy raz w kontekście Krychowiaka padały pytania o Polskę. Były choćby doniesienia, iż jego angaż rozważały Pogoń Szczecin oraz Wieczysta Kraków. Sam zawodnik miał wykluczyć taką opcję, jednak jego słowa z premiery dokumentu o Wojciechu Szczęsnym w kinie Kinoteka w Warszawie (oficjalna premiera na Amazon Prime 10 października) sugerują co innego.
Krychowiak zagra w Ekstraklasie? Ta wypowiedź wzbudzi emocje
Wypowiedź Krychowiaka ws. Ekstraklasy zamieścił na portalu X obecny na ów premierze Mateusz Ligęza z Radia ZET. - Gra w ekstraklasie? Niczego nie wykluczam. Przyjście do Legii? Żeby rozważyć tego typu oferty, najpierw trzeba ją otrzymać. Jestem w formie. Trenuję, mam ciągle ogień do gry, czekam na telefon, który skłoni mnie do podpisu z nowym klubem - powiedział były reprezentant Polski.
Wygląda więc na to, iż 35-latkowi aktualnie nie chodzi już po głowie koniec kariery, o czym myślał wcześniej. Co do Legii, Krychowiak łączony jest z nią praktycznie co lato. W programie "To jest Sport.pl" przyznał nawet, iż spotkał się kiedyś na kawę z prezesem klubu Dariuszem Mioduskim, ale twierdził, iż rozmowa nie dotyczyła jego dołączenia do drużyny. Przypomnijmy, iż Krychowiak nigdy nie grał w Polsce. Jako nastolatek trafił do francuskiego Girondins Bordeaux i to we Francji stawiał pierwsze kroki w seniorskiej piłce.