Lewis Hamilton uniknął poważnej kary po incydencie z kwalifikacji do Sprintu. Sobota na Interlagos może być chaotyczna.
Przewinienie
Lewis Hamilton zaliczył bardzo przeciętne kwalifikacje do Sprintu na Interlagos. Anglik nie awansował do SQ3, a do tego wisiało nad nim widmo kary za nie zwolnienie przy podwójnych żółtych flagach po tym, jak obrócił się Charles Leclerc.
Rewind to Leclerc’s spin in the final moments of SQ2 🎥#F1Sprint #BrazilGP pic.twitter.com/8rlP9gn2zR
— Formula 1 (@F1) November 7, 2025
Hamilton był po sesji u sędziów i przyznał, iż widział stojącego obok toru Leclercka. Okolicznościami łagodzącymi dla kierowcy Ferrari było to, iż żółty panel świetlny zapalił się tylko na ułamek sekundy i Hamilton mógł go nie widzieć.
W związku z tym Hamilton dostał tylko reprymendę – swoją pierwszą w sezonie.
Ostrzeżenie
Sobota w Sao Paulo może być bardzo niespokojnym pogodowo dniem. Poranek ma być pochmurny, ale potem nadejść mają burze. Największe ich zagrożenie występuje pomiędzy godzinami 14 a 18, a zatem w czasie rozgrywania kwalifikacji do Grand Prix Brazylii.
Sprint, który będzie rozgrywany wcześniej, jest mniej zagrożony opadami, ale oczywiście nie da się ich wykluczyć. Wczoraj wieczorem dyrektor wyścigowy FIA, Rui Marques, pozwolił zespołom zamknąć garaże ze względu na przewidywane opady.
W Sao Paulo ostrzeżenie przed burzami. Dziś w nocy oraz w sobotę może ich być całkiem sporo.
Zespoły dostały zgodę na zamknięcie garaży w związku z tym.#F1 #F1pl #Elevenf1 #BrazilGP pic.twitter.com/ziBC64yJhV
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) November 7, 2025

1 dzień temu














