Ostatnie miesiące dla Igi Świątek były nieudane, trzeba to sobie powiedzieć wprost. Zanotowała ona kilka bolesnych porażek, rozstała się z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, a w dodatku straciła miejsce liderki rankingu WTA. Miała okazję je odzyskać, ale nie powiodło się to podczas WTA Finals. Mimo iż wygrała z Barborą Krejcikovą oraz Darią Kasatkiną, to poległa z Coco Gauff, przez co nie awansowała do kolejnego etapu. A teraz jej mecz z Paulą Badosą w Billie Jean King Cup został przełożony przez pogodę.
REKLAMA
Zobacz wideo Bartosz Kwolek: Dopiero zaczęliśmy trenować naszą podstawową szóstką
Przerażające obrazki. Tam ma grać Iga Świątek na Billie Jean King Cup
Nie tak dawno w mediach społecznościowych fotografki Moniki Piechy pojawił się krótki materiał wideo, podczas którego możemy dostrzec nasze tenisistki walczące z porywającym wiatrem. "Otulone w kurtki i kaptury zawodniczki wybrały się na spacer, jednak - jak się okazało - nie był to dobry pomysł" - pisał Michał Chmielewski ze Sport.pl. Nieco wcześniej doczekały się za to komunikatu, iż mecz Polska - Hiszpania został przełożony "ze względu na poważny pogodowy alert wydany przez lokalne i regionalne służby".
"W Maladze doszło już do ewakuacji trzech tysięcy osób z najbardziej zagrożonych obszarów, a lokalne władze poinformowały, iż w środę dzieci nie ruszą do szkół i zawieszona zostanie działalność wszelkich obiektów sportowych" - przekazał za to Jakub Balcerski ze Sport.pl. Sytuacja wygląda coraz gorzej, gdyż woda dosłownie płynie po ulicach. Do sieci wypłynęło sporo filmików, na których widać, iż wiele budynków jest kompletnie zalanych, a ludzie mają problemy z przemieszczaniem się, zwłaszcza samochodami.
Portal ElTiempoEnMalaga oznajmił, iż sposób, w jaki lokalna rzeka Guadalmedina się podnosi, jest "bardzo niepokojący". Ponadto zaznaczono, iż w kolejnych godzinach wciąż ma intensywnie padać. "Jeśli rzeka się przepełni, będziemy mogli mówić o wielkiej katastrofie" - czytamy. Makabryczne sceny przypominają to, co działo się w Polsce w poprzednich tygodniach. Kłodzko, Głuchołazy czy Nysa zostały wówczas zalane, wielu mieszkańców straciło dobytek życia, a skutki są nieodwracalne.
Woda niszczy nie tylko to, co w centrum miasta. Wiemy już, iż dostała się do dworca kolejowego oraz choćby lotniska. I choć do niedawna wszystko działo zgodnie z planem, a samoloty mogły odlatywać, to niebawem może się to zmienić.
Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) zdążyła ogłosić nowy termin spotkania pomiędzy Polską a Hiszpanią. "Odbędzie się w piątek, 15 listopada, o godzinie 10:00. Ta decyzja została podjęta na podstawie uwag odpowiednich służb, żeby zapewnić zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich uczestników wydarzenia. Przepraszamy za jakiekolwiek trudności, jakie sprawia i liczymy na zrozumienie oraz współpracę" - brzmi komunikat. Nie ma jednak pewności, czy uda się zorganizować to wydarzenie.