Przełom ws. stadionu FC Barcelony. "Ważny krok"

1 tydzień temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=tqlPAGRn4RE&ab_channel=FCBarcelona, https://x.com/FCBarcelona/status/1898035436901060973


Od początku zeszłego sezonu FC Barcelona tymczasowo rozgrywa domowe mecze na Estadi Olimpic Lluis Companys. Wszystko przez remont Camp Nou, który pierwotnie miał zakończyć się już w 2024 roku. Ostatnio klub pokazał, na jakim etapie stanęły prace. Szczegółowe informacje przekazały także hiszpańskie media, które piszą o "ważnym kroku" w kontekście modernizacji legendarnego obiektu.
Kilka lat temu FC Barcelona postanowiła pójść w ślady Realu Madryt i również zaplanowała gruntowny remont swojego stadionu. Prace nad przebudową Camp Nou ruszyły we wrześniu 2022 roku, a od sezonu 2023/2024 drużyna rozgrywa domowe spotkania na Estadi Olimpic Lluis Companys. Początkowo mówiło się, iż modernizacja będzie sfinalizowana pod koniec zeszłego roku, jednak rzeczywistość jest zupełnie inna.


REKLAMA


Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg


Jak przebiega remont Camp Nou? Hiszpanie przekazują
30 stycznia br. kataloński klub zwrócił się z prośbą o zgodę na przedłużenie gry na zastępczym obiekcie położonym na wzgórzu Montjuic. "Klub pragnie powtórzyć, iż jego głównym priorytetem jest rozegranie meczów pod koniec tego sezonu na Spotify Camp Nou i zostaną podjęte dalsze wysiłki, aby osiągnąć ten cel" - pisano wówczas w oświadczeniu. Mimo to wiele wskazuje na to, iż w tym sezonie zespołowi Hansiego Flicka nie będzie dane zagrać na głównym stadionie.


W piątkowe popołudnie klub Joana Laporty za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazał, jak w tej chwili wygląda Camp Nou. Na zdjęciach widać koparki, dźwigi oraz pracowników tureckiego przedsiębiorstwa Limak Construction, które odpowiada za budowę. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, iż obiekt w aktualnym stanie wymaga jeszcze wiele pracy, to hiszpańskie media zwracają uwagę na realizację kluczowego etapu budowy.


A jest nim instalacja prawie 40 tys. krzesełek. "Będziemy musieli poczekać, aby drużyna mogła tam ponownie zagrać, jednak podjęto już kroki, które są uważane za bardzo ważne w budowie nowego domu Barcelony" - pisze kataloński "Sport". w tej chwili prace skupiają się na budowie kanałów służących do odprowadzania wody deszczowej, instalacji chłodzenia i ogrzewania murawy oraz wykończeniu pierwszej i drugiej trybuny, a także na zewnętrznych wejść do obiektu.
Zobacz też: Poruszenie wokół gwiazdy Jagiellonii. Boniek: "Co, nie podoba mu się Polska?"


"Na chwilę obecną budowa postępuje zgodnie z harmonogramem zaplanowanym przez klub" - dodaje tamtejszy dziennik. Kształtów nabrały również miejsca VIP, z których sprzedaży Barcelona może liczyć na pokaźną sumę. Pozostaje jeszcze kwestiach niezbędnych zezwoleń budowlanych, z którymi klub ma problemy. "Władze stadionu na tym etapie nie są w stanie spełnić wymagań związanych z przepisami przeciwpożarowymi. Chodzi o plan ewakuacji, który wstępnie zaakceptowała straż pożarna, ale nie został on ostatecznie zatwierdzony, ponieważ nie można go dostarczyć, dopóki nie zakończy się pierwszy etap prac" - pisał niedawno Hubert Rybkowski ze Sport.pl, wspominając również o tarapatach z instalacją elektryczną oraz stratach finansowych spowodowanych przedłużającą się przebudową obiektu.
Optymistyczny scenariusz zakłada, iż remont zakończy się w październiku tego roku. Bardziej realną datą jest jednak początek 2026 roku. Całkowity koszt modernizacji Camp Nou może wynieść aż 1,5 mld euro. Władze klubu mogą wpuścić zespół na boisko jeszcze w trakcie prac nad stadionem. Wówczas trybuny będą mogły być zapełnione w 60 proc.
Idź do oryginalnego materiału