W najbliższą sobotę UFC zorganizuje setną galę Fight Night w Las Vegas, podczas gdy UFC APEX będzie gospodarzem UFC Fight Night: Magny vs. Prates.
Wydarzenie obejmuje kartę obejmującą 12 walk, w której udział biorą doświadczeni weterani, utalentowani nowicjusze i mnóstwo wschodzących gwiazd, które chcą odnieść ważne zwycięstwa w macierzystej bazie UFC.
Przed wieczorem walk w Sin City przedstawiamy cztery walki, na które warto zwrócić uwagę, gdy UFC rozpoczyna swój listopadowy harmonogram.
UFC Vegas 100: 4 walki przed nami
Neil Magny kontra Carlos Prates
Głównym wydarzeniem będzie starcie w wadze półśredniej pomiędzy dwoma zawodnikami kategorii 170 funtów, znajdującymi się na bardzo różnych etapach kariery.
Neila Magny’ego był i pozostaje stale obecny w rankingach wagi półśredniej UFC miara wielu wschodzących zawodników chce się z nimi zmierzyć. Czasami nazywany strażnikiem dywizji, Magny jest przez wielu uważany za człowieka, którego należy pokonać, aby stoczyć walkę z elitą dywizji.
„The Haitian Sensation” w swoich ostatnich ośmiu występach na przemian wygrywał i przegrywał, a zwycięstwa nad Maxem Griffinem, Danielem Rodriguezem, Philipem Rowe i Mikiem Malottem zrównoważyły porażki z Shavkatem Rachmonowem, Gilbertem Burnsem, Ianem Machado Garrym i Michaelem Moralesem.
Magny będzie chciał wrócić do kolumny zwycięstw, gdy zmierzy się z inną wschodzącą gwiazdą dywizji półśredniej, Carlosem Pratesem.
Brazylijczyk nie przegrał od 2019 roku i od tego czasu ma imponującą passę 10 zwycięstw z rzędu, a jego ostatnie dziewięć zwycięstw przypada na dystans.
Odkąd zdobył miejsce w UFC dzięki Dana White’s Contender Series, Prates wykończył Trevina Gilesa, Charlesa Radtke i Li Jinglianga uderzeniami, dzięki którym znalazł się w odległości uderzenia od rankingów wagi półśredniej.
Zwycięstwo nad Magnym powinien zapewnić sobie osiągnięcie statusu rankingowego w przyszłym tygodniu, a jego celem będzie znalezienie się w pierwszej dziesiątce dywizji.
To walka, która może dodać kolejnego, niebezpiecznego pretendenta do rankingów wagi półśredniej lub sprawić, iż Magny wróci do formy po przegranej przez TKO w pierwszej rundzie z Moralesem w sierpniu.
Gerald Meerschaert kontra Reinier de Ridder
Jeśli jesteś fanem sztuk grapplingu, co-main event w wadze średniej może Ci się spodobać. Zarówno Gerald Meerschaert, jak i Reinier de Ridder wolą wykonywać swoją pracę na macie. A biorąc pod uwagę oszałamiającą liczbę 40 poddań między nimi, powinno to zapewnić fascynujący widok, gdy akcja przenosi się do parteru.
Meerschaert jest niezwykle doświadczony i odniósł 29 ze swoich 37 zwycięstw w karierze przez poddanie. Pochodzący z Milwaukee jest weteranem 54 walk w karierze i jest w doskonałej formie, po tym jak na początku tego roku odniósł zwycięstwa przez poddanie nad Bryanem Barbereną i Edmenem Shahbazyanem.
Zwycięstwo nad Shahbazyanem nie tylko zapewniło „GM3” premię za występ wieczoru, ale także sprawiło, iż prześcignął wielkiego Andersona Silvę w księgach rekordów UFC jako człowiek z największą liczbą finiszów w wadze średniej w historii UFC.
Będzie chciał przedłużyć ten rekord swoim 30. poddaniem w karierze, kiedy zmierzy się z byłym mistrzem świata dwóch dywizji ONE Championship de Ridderem, który wykorzystał swoją dominującą grę w parterze, aby zdobyć tytuły organizacji w wadze 205 i 225 funtów.
„Holenderski rycerz” niedawno odszedł z Singapuru i podpisał kontrakt z UFC, a po przejściu oceny w UFC Performance Institute zdecydował się rywalizować w wadze średniej.
34-latek ma czarne pasy w judo i brazylijskim jiu-jitsu i planuje jak najszybciej wywalczyć sobie drogę na szczyt. Jednak aby tego dokonać, będzie musiał przejść przez Meerschaert, co jest trudną propozycją dla wszystkich, kto waży 185 funtów, zwłaszcza w parterze.
To powinien być wspaniały pojedynek pomiędzy dwoma najlepszymi grapplerami wagi średniej w UFC.
Luana Pinheiro kontra Gillian Robertson
Judo spotyka się z BJJ w bitwie pomiędzy rankingowymi zawodnikami wagi słomkowej, podczas gdy Brazylijka Luana Pinheiro mierzy się z Kanadyjką Gillian Robertson w świetnym dobieraniu graczy.
Pinheiro znajduje się w tej chwili o jedno miejsce wyżej od Robertsona w rankingu kategorii do 115 funtów, ale biorąc pod uwagę, iż Brazylijczyk ma poślizg po dwóch walkach, a Robertson ma passę dwóch zwycięstw z rzędu, wygląda na to, iż „The Savage” zmierza do wieczoru walk w ten weekend. .
Miała dobrą passę w oktagonie! @Savage_UFC wygląda na to, iż będzie przez cały czas piąć się w górę rankingów wagi słomkowej, kiedy otworzy główną kartę w ten weekend o godz #UFCVegas100!
[ LIVE on @ESPNPlus | 7pmET/4pmPT ] pic.twitter.com/cwO6OOXI0X
— UFC (@ufc) 5 listopada 2024 r
Jak dotąd Pinheiro chciała stać i walczyć z większością swoich przeciwników w UFC, ale ma silną bazę judo, do której może się zwrócić w razie potrzeby. Jej grapplingowa obrona z pewnością zostanie przetestowana przez Robertsona, która jest rekordzistką wszechczasów w UFC pod względem poddań przez zawodniczkę.
Robertson ma na celu kolejne zakończenie wyścigu i trzecie zwycięstwo z rzędu, podczas gdy Pinheiro desperacko pragnie wrócić na zwycięską ścieżkę. Ponieważ dwóch niezwykle zmotywowanych zawodników goni za zwycięstwem, ta walka powinna sprawiać euforia tak długo, jak długo będzie trwała.
Matthew Semelsberger kontra Charles Radtke
Skanowanie dalszej części karty walk UFC Vegas 100 pozwala odkryć walkę w wadze półśredniej, która na papierze może wyłonić pretendenta do walki wieczoru.
Po przejściu operacji Tommy’ego Johna mającej na celu naprawę łokcia Matthew Semelsberger powraca chętny do powrotu do formy po przegranych trzech ostatnich walkach.
Po drugiej stronie klatki stoi kolejny zawodnik, który ma coś do udowodnienia. Charlesa „Chucka Buffalo” Radtke. Były mistrz wagi półśredniej Cage Fury Fighting Championships miał świetny start w UFC, odnosząc kolejne zwycięstwa, ale chce się odbudować po ostatniej porażce z Carlosem Pratesem.
Obaj mężczyźni mają skłonność do angażowania się w wojny polegające na powalaniu i przeciąganiu, a ich starcie w wadze 170 funtów na karcie wstępnej może wywołać dziką bitwę. Walka pełna akcji wygląda na gwarantowaną, ale tożsamość zwycięzcy nie jest znana.