Ołeksandr Usyk jest aktualnym mistrzem federacji WBC WBO i WBA. Pas IBF stracił, oddając go bez walki. Aktualnym czempionem tej federacji jest brytyjski pięściarz Daniel Dubois. W czerwcu 2024 roku został tymczasowym mistrzem IBF, a następnie we wrześniu obronił pas, nokautując Anthony'ego Joshuę.
REKLAMA
Zobacz wideo Usyk show na konferencji. "Tu nie można bić. Komedia"
Usyk może stracić kolejny pas
W związku z tym Ołeksandr Usyk miał prowadzić negocjacje ws. wali z Danielem Duboisem. Jednak Światowa Organizacja Boksu (WBO) "oficjalnie nakazała" Ukraińcowi obronę tytułu. Jego rywalem ma być Joseph Parker, a strony miały 30 dni na uzgodnienie szczegółów.
jeżeli Ołeksandr Usyk nie przystąpiłby do tej walki, straciłby kolejny tytuł, czego na pewno nie chce. Jak się okazuje, rozwiązanie problemu ogłosił prezydent World Boxing Organization. Ukraińskie media informują, co dalej z tytułami pogromcy Tysona Fury'ego. "Usyk nie straci tytułu i będzie walczył o tytuł absolutnego mistrza" - czytamy w tytule artykułu sport.ua.
Szef federacji znalazł rozwiązanie problemu
Dziennikarze powołują się na słowa Gustavo Oliveriego, który miał poinformować, iż "pas nie zostanie odebrany ukraińskiemu bokserowi, jeżeli złoży oficjalny wniosek o przełożenie obowiązkowej obrony" - czytamy.
- Podjęliśmy decyzję o organizacji walki Usyk-Parker, ale istnieje możliwość przełożenia tego spotkania na późniejszy termin. Aby to zrobić, ukraińska drużyna mistrzowska musi złożyć wniosek o odroczenie. W takim przypadku komitet WBO podejmie odpowiednią decyzję - wyznał szef federacji.
Zobacz też: A jednak! Ołeksandr Usyk ogłosił decyzję ws. końca kariery
Parker miał się mierzyć z Duboisem w lutym na gali w Rijadzie, ale ten drugi wycofał się z powodu choroby. W związku z tym Nowozelandczyk zmierzył się z Martinem Bakole, którego znokautował w drugiej rundzie. Dlatego to on jest pretendentem do walki o mistrzostwo świata z Usykiem.