Probierz go pominął, a on dalej imponuje. Co za liczby

2 godzin temu
Zdjęcie: Twitter (Screen)


Na liście powołanych na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski zabrakło Mateusza Bogusza. Jego debiutancki występ z Chorwacją spotkał się ze słowami krytyki. Pomocnik nie miał najlepszego wejścia do kadry, ale cały czas pokazuje się z dobrej strony w USA. Znów miał udział przy bramce Los Angeles FC w meczu w ramach Major League Soccer.
Mateusz Bogusz dostał 62 minuty we wrześniowym meczu z Chorwacją, ale nie pokazał niczego specjalnego, nie przełożył gry z MLS na kadrę. W październiku zabraknie go na zgrupowaniu. Najprawdopodobniej występem w Osijeku nie przekonał do siebie Michała Probierza, dlatego pozostało mu czarować i podkręcać statystyki w Stanach Zjednoczonych.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań walczy o mistrzostwo! Prezes wreszcie to przyznał


Bogusz nie zwalnia tempa w MLS
"Gdziekolwiek i kiedykolwiek debiutujesz, masz pecha, jeżeli na twojej drodze staje Josko Gvardiol. Jeden z najlepszych obrońców w Premier League nie pozwolił mu praktycznie na nic. Był szybszy, silniejszy i sprytniejszy. Dał Polakowi lekcję pressingu. Doceniamy ambicję Bogusza, iż próbował uciec od Gvardiola i pomóc w rozegraniu piłki albo powalczyć o jej odzyskanie, ale generalnie zderzył się w tym meczu ze ścianą. Słusznie zmieniony w 60. minucie" - oceniał grę Bogusza przeciwko Chorwacji dziennikarz Sport.pl, Dawid Szymczak, który przyznał mu notę "2" w skali szkolnej 1-6.


W nocy ze środy na czwartek Los Angeles FC grało z drużyną z St. Louis. Gracze z Kalifornii całkowicie zdominowali gości, ale przełożyło się to na tylko jedną bramkę, która padła pod koniec pierwszej połowy. Jej autorem był Denis Bouanga, a asystował Mateusz Bogusz. Polak znalazł wolnego kolegę na lewej stronie boiska, a ten postanowił dryblować, ściąć do środka i uderzyć tuż przy słupku.


Po przerwie prowadzenie mógł podwyższyć Olivier Giroud, ale jego gola anulował VAR. Mateusz Bogusz zszedł z boiska w 75. minucie. LAFC wygrało 1:0 i jest praktycznie pewne gry w fazie play-off MLS.
Polski pomocnik miał swoje sytuacje. Oddał trzy strzały, z czego dwa były zablokowane, a jeden minimalnie minął słupek bramki gości. Był bardzo aktywny, szczególnie w środku pola.


Dla Bogusza to była szósta asysta w lidze w tym sezonie. Oprócz tego ma na koncie 14 bramek - jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy z Los Angeles. Więcej goli ma tylko Bouanga, bohater meczu z St. Louis (19).
W tabeli Konferencji Zachodniej LAFC zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 55 punktów po 31 meczach. W fazie zasadniczej zagra jeszcze trzy mecze. Prowadzi lokalny rywal, Los Angeles Galaxy.
Idź do oryginalnego materiału