Prezes Cracovii nie chce Wieczystej w Ekstraklasie. Oto powód

3 godzin temu
Trzy drużyny z Krakowa w Ekstraklasie? Bardzo możliwe! Wisła jest zdecydowanym liderem Betclic 1. Ligi, natomiast Wieczysta zajmuje drugą lokatę. Cracovia chętnie przywita na najwyższym szczeblu jedną z nich, jednak awans obydwu... to będzie problem. W podcaście Tomasza Ćwiąkały "Rozmowy o piłce" Mateusz Dróżdż, prezes Cracovii, opowiedział o kulisach organizacji spotkań w mieście derbowym.
Wisła Kraków rewelacyjnie rozpoczęła sezon. W 12 spotkaniach zdobyła aż 29 punktów i na tym etapie sezonu jest murowanym faworytem do awansu do Ekstraklasy. Zajmująca drugie miejsce Wieczysta ma aż siedem punktów straty! Beniaminek Betclic 1. Ligi również spisuje się bardzo dobrze, jednak nie uchroniło to trenera Przemysława Cecherza przed utratą pracy.


REKLAMA


Zobacz wideo Reprezentacja z Lewandowskim na czele w komplecie przed Nową Zelandią i Litwą


Skoro dwa krakowskie kluby prowadzą w rozgrywkach zaplecza Ekstraklasy, to naturalnie pomyśleć można, iż w przyszłym sezonie dołączą one do Cracovii. Tomasz Ćwiąkała zapytał o to prezesa "Pasów" w najnowszym odcinku jego podcastu. Mateusz Dróżdż zdradził, iż chciałby awansu... tylko jednej z drużyn.


Logistyczny problem Krakowa
- To byłby problem, albo nie. Wyzwanie. o ile będą trzy drużyny z Krakowa, to Wieczysta będzie grała na Wiśle. W związku z tym będziemy grali mecze domowe równocześnie z Wieczystą. Policja się najprawdopodobniej nie zgodzi na to, żeby w jeden weekend u siebie grała i Cracovia, i Wisła. To będzie logistycznie olbrzymie wyzwanie. A o ile awansujemy do europejskich pucharów, to już w ogóle, bo do tego wszystkiego będziemy musieli grać albo w niedzielę, albo w poniedziałek. Nie wiem, jak to zrobimy - powiedział Mateusz Dróżdż w kontekście awansu obu krakowskich ekip.


Prezes Cracovii przyznał jednak, iż awans albo Wisły, albo Wieczystej, nie będzie kłopotem, a wręcz szansą. - o ile ktoś mnie zapyta, czy życzę awansu drużynie z Krakowa... To tak, przydałoby się. I tu już nie mówię, czy Wisła, czy Wieczysta. Sprzedamy wtedy więcej karnetów, bo kibic pomyśli, iż o ile przed meczem z Lechem, Legią czy Widzewem nie ma biletów, to przed Wisłą wolnych miejsc na pewno nie będzie.
Idź do oryginalnego materiału