Potulski gra w Mainz, a w kadrze U-21 nie. Jerzy Brzęczek tłumaczy

22 godzin temu

Nie będzie przesadą stwierdzenie, iż Kacper Potulski jest sensacją ostatnich tygodni w polskiej piłce. 18-letni stoper przebojem wdziera się do składu FSV Mainz i zbiera coraz więcej pochwał. Mimo to na razie ma tylko jeden mecz w reprezentacji U-21.

Potulski w niedzielę rozegrał dopiero drugi mecz w Bundeslidze, a już cieszył się z gola strzelonego Bayernowi. Co prawda w końcówce sprokurował rzut karny, który uratował faworytowi remis, ale całościowo znów pozostawił po sobie korzystne wrażenie.

Jerzy Brzęczek tłumaczy, dlaczego Kacper Potulski rozegrał tylko jeden mecz w kadrze U-21

Wcześniej młody Polak z dobrej strony pokazywał się w spotkaniach Ligi Konferencji. Łącznie w pierwszym zespole Mainz wystąpił sześć razy.

Siłą rzeczy opinia publiczna zaczyna się zastanawiać nad jego przydatnością pod kątem całej polskiej piłki. Na razie były junior Legii Warszawa występował głównie w kadrach U-17 i U-19. Od września do reprezentacji U-21 zaczął go powoływać Jerzy Brzęczek, ale skończyło się tylko na dwudziestu minutach z Macedonią Północną. To mogło wywołać pewne zdziwienie, bo znacznie bardziej wykorzystywany był chociażby Miłosz Matysik, będący raczej na bocznicy w Arisie Limassol.

O Potulskiego Brzęczka zapytał teraz „Przegląd Sportowy”. Selekcjoner młodzieżówki przyznaje, iż zawodnik ten już wcześniej dał mu do myślenia i uważa, iż jego czas jeszcze nadejdzie. Jesienią stawiał na innych również ze względu na kwestię balansu wiekowego w drużynie.

Najstarszy zawodnik pochodzi z rocznika 2004, najmłodszy na dziś z 2008. Nie chcę takiej sytuacji, iż 50 proc. zespołu będą stanowili chłopcy po 17, 18 lat, bo to ma duży wpływ na postawę całej grupy. I to jest taki aspekt, na który mało osób zwraca uwagę. Musimy tu zachować balans, jeżeli chodzi o wiek – tłumaczy Brzęczek Markowi Wawrzynowskiemu.

Na „usprawiedliwienie” selekcjonera można zaznaczyć, iż Potulski oba występy w Bundeslidze zaliczył już po ostatnim tegorocznym zgrupowaniu, a wcześniej dostawał szansę jedynie w Lidze Konferencji.

Fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału