Potężny skandal w FC Barcelonie. Klub aż odmówił komentarza!

3 dni temu
Zdjęcie: fot. Screenshot EL ChiringuitoTV


Niemały skandal z udziałem zaufanego człowieka prezesa Joana Laporty wstrząsnął niedawno FC Barceloną i jej kibicami. Enric Masip, jeden z najbliższych doradców prezydenta klubu udostępniał na swoim koncie na portalu X treści o silnym nacechowaniu nacjonalistycznym, ksenofobicznym oraz skrajnie prawicowym. Wiele urażonych osób zaczęło domagać się jego odejścia, choć na ten moment kilka wskazuje, by do tego doszło.
Enric Masip w trakcie swojej sportowej kariery przez prawie 15 lat związany był z FC Barceloną, a konkretnie z jej zespołem piłkarzy ręcznych. Katalończyk przez lata był ostoją drużyny, z którą aż sześć razy wygrywał Ligę Mistrzów i siedem razy zdobywał mistrzostwo kraju. Po zakończeniu kariery zaangażował się w działalność klubu jako ogółu. Gdy do władzy w "Blaugranie" doszedł Joan Laporta, stał się jednym z jego najbliższych doradców, którym jest do dziś.
REKLAMA


Zobacz wideo Zabawa przed meczem Niemcy - Hiszpania! Dwóch Hiszpanów skradło show


Barcelona ma problem. Czołowy działacz ksenofobem i rasistą?
To jednak niedługo może się zmienić, a już na pewno nie brak osób życzących sobie takiego obrotu spraw. Wszystko przez bardzo kontrowersyjne poglądy Masipa, z którymi ten niespecjalnie się kryje. We wtorek 2 lipca w godzinach porannych na swoim koncie na portalu X podawał on dalej treści ksenofobiczne, rasistowskie i seksistowskie, uderzające przede wszystkim w uchodźców i imigrantów.


Ten fakt oburzył bardzo wielu kibiców, ale nie tylko. Zdaniem portalu Relevo, również wśród pracowników klubu oraz w zarządzie nie brakuje zniesmaczonych postawą byłego piłkarza manualnego. Wedle informacji tamtejszych dziennikarzy, wiele osób, również tych dość wysoko postawionych w FC Barcelonie, oczekuje rezygnacji ze strony Masipa, a o ile nie, to przynajmniej zdecydowanych działań ze strony prezesa Joana Laporty.
Problem w tym, iż kilka wskazuje na to, by miało do tego dojść. Enric Masip zamknął co prawda swoje konto na portalu X, ale w oświadczeniu, które wydał, nie zamieścił żadnego rodzaju przeprosin dla tych, którzy poczuli się urażeni. "Wolność wypowiedzi czasami może stać w konflikcie z pełnioną przez siebie rolą. W wyniku zamieszania oraz udostępnionych wiadomości, które mogły powodować dyskomfort, zwłaszcza iż postawiły prezydenta Laportę i FC Barcelonę w niewygodnej sytuacji, której nigdy nie chciałem, aby się wydarzyła, wysyłam tę wiadomość, aby ogłosić, iż zamykam moje konto na X" - napisał doradca prezydenta Barcelony.


Barcelona nie zareaguje? Skrajne poglądy w zarządzie to nic nowego
Zgodnie z informacjami Relevo, klub najwyraźniej nie ma zamiaru zareagować. Przedstawiciele działu komunikacji zapytani o komentarz, odmówili udzielenia go. Hiszpanie zauważają także, iż Laporcie nigdy nie przeszkadzało, iż skrajnie nacjonalistyczne poglądy ma też inny z jego bliskich współpracowników Alejandro Echevarria, zwolennik, czerpiącego z ideologii faszystowskiej frankizmu. Masip najprawdopodobniej będzie zatem kontynuować to co robił dotychczas, a zamknięcie konta na portalu X, pozostanie jedyną konsekwencją całej sytuacji.
Idź do oryginalnego materiału