Bogusz obrał bardzo niestandardową ścieżkę kariery jak na polskiego piłkarza. Jako junior opuścił macierzysty Ruch Chorzów, zamieniając go na Leeds. W Anglii furory nie zrobił, ale dawał radę na wypożyczeniach w hiszpańskich UD Logrones oraz UD Ibiza. To zaowocowało transferem do LAFC, w którym spędził całkiem udane dwa lata. Początek 2025 roku miał być kolejnym szczeblem w jego karierze. W styczniu za 8,5 miliona euro zakupiło go Cruz Azul, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w Meksyku.
REKLAMA
Zobacz wideo Reprezentacja U21 podbije świat? Żelazny: To najmniej istotna reprezentacja na chwilę obecną
Bogusz zderzył się ze ścianą. "Nie pasuje do systemu drużyny"
Niestety, 24-latek na razie nie może zaliczyć pobytu w Cruz Azul do udanych. Łącznie wystąpił w 35 meczach, ale strzelił w nich tylko dwa gole i zaliczył siedem asyst. Jak na piłkarza występującego w środku ataku lub na ofensywnej pomocy, to bardzo słabe liczby. Ale do sierpnia chociaż pojawiał się w pierwszym składzie. Później stracił to miejsce, zaliczając serię gier z ławki. Wreszcie przesiedział na niej całe prestiżowe starcie z CF Amarica (2:1), a w meczu z Club Necaxa (1:1) w ogóle nie znalazł się w kadrze.
Meksykański dziennikarz Fernando Esquivel poinformował na X, iż absencja Polaka w ostatnim meczu bynajmniej nie była spowodowana kontuzją: - Brak Mateusza Bogusza w składzie Cruz Azul spowodowany jest tylko i wyłącznie decyzją techniczną Nicolasa Larcamona.
- Według źródeł Larcamon uważa, iż Bogusz nie pasuje do systemu drużyny i iż przed nim są dwie, a choćby trzy inne opcje: Paradela, Luka i Nacho (gdy gra jako środkowy pomocnik) - dodał dziennikarz.
Dodajmy, iż nie jest to pierwszy głos z Meksyku mówiący o problemach Bogusza w klubie. Kilka dni wcześniej Adraan Esparza Oteo z TUDN, cytowany przez portal Transfery.info, powiedział, iż w klubie mają dość rozkładania nad zawodnikiem parasola ochronnego i najpewniej za niedługo będą chcieli go sprzedać.
- Nie wiem, czy to problem z adaptacją do gry. Brak pewności siebie. Dla mnie to jasne, iż to piłkarz, który nie rokuje. Nie dostaje już choćby powołań do reprezentacji Polski. Istnieje spora szansa, iż pojawi się na zimowym rynku - stwierdził Esparza Oteo.
Sam Bogusz prawdopodobnie też będzie musiał przemyśleć kwestię potencjalnego transferu. W końcu jeszcze w marcu i czerwcu tego roku był powoływany przez Michała Probierza do