Poszło w świat. Zaskakujące słowa o Szczęsnym. "Przykład Fabiańskiego"

3 godzin temu
Zdjęcie: fot.: REUTERS/Pedro Nunes / AG


- jeżeli uczynisz coś codzienną rutyną, poprawa będzie znaczna - tłumaczył były trener bramkarzy FC Barcelony - Frans Hoek. Między innymi w ten sposób radził, co musi zrobić Wojciech Szczęsny, by jego występy w katalońskim klubie wyglądały pewniej. Jego sytuację porównał do tej, z którą przed laty w reprezentacji Polski mierzył się... Łukasz Fabiański.
Wojciech Szczęsny w październiku dołączył do FC Barcelony, ale dopiero teraz stał się jej pierwszym bramkarzem. W sobotę otwarcie potwierdził to trener Hansi Flick. Polak bronił już w siedmiu meczach, w tym czterech ostatnich i niestety nie ustrzegł się błędów. Źle wyglądały przede wszystkim jego dalekie wyjścia przed bramkę. Dwukrotnie kończyły się one faulem, a raz zderzeniem z Alejandro Balde i golem dla rywala. Co zatem musi zrobić, by uniknąć podobnych sytuacji?

REKLAMA







Zobacz wideo Hiszpańscy kibice uderzają w Szczęsnego. Żelazny: To internetowe trolle



Były trener bramkarzy Barcelony radzi Szczęsnemu. "To zawsze jest istotną częścią treningów"
34-latkowi nie do końca odpowiada styl FC Barcelony z wysoko ustawioną linią obrony. To właśnie on wymusza na bramkarzu odważniejsze wyjścia oraz częstsze uczestnictwo w konstruowaniu akcji. Szczęsny wcześniej nie musiał tego robić, o czym jeszcze we wrześniu mówił były trener bramkarzy Barcelony Frans Hoek. - Świetnie potrafi zatrzymywać strzały, przechwytywać dośrodkowania. Wiemy też, iż budowanie gry od tyłu nie jest jego specjalnością, bo tak naprawdę nigdy tego nie potrzebował, patrząc na styl gry klubów, w których występował. Natomiast też nie jest tak, iż nic w tym względzie nie potrafi. To, co umie, jest w każdym aspekcie wystarczające, aby poradził sobie w Barcelonie - tłumaczył wówczas.


Teraz po pierwszych występach Szczęsnego w Barcelonie holenderski szkoleniowiec udzielił wywiadu "Faktowi". Zwrócił uwagę na to, iż Polak po prostu musi przyzwyczaić się do gry z "wysoką obroną". - Ważne jest, aby trenować to, co będzie się działo w meczu. I to zawsze jest istotną częścią treningów, zarówno z nowymi, jak i doświadczonymi zawodnikami. jeżeli uczynisz coś codzienną rutyną, poprawa będzie znaczna - stwierdził.
Hoek mówi o sytuacji Szczęsnego w Barcelonie. Znalazł porównanie. "Było widać na przykładzie Fabiańskiego"
W przeszłości Hoek jako trener bramkarzy pracował z Ajaksem, Barceloną, Bayernem Monachium, Manchesterem United, ale też... reprezentacją Polski. A to dlatego, iż znalazł się w sztabie selekcjonera Leo Beenhakkera. W związku z tym podzielił się zaskakującą analogią.


Okazuje się, iż wtedy w polskiej kadrze sytuacja z bramkarzem była zupełnie odwrotna. Powoływany wówczas Łukasz Fabiański musiał przestawić się na grę z nisko ustawioną linią defensywną. - W Polsce np. mieliśmy zupełnie inny styl gry. Obrona była ustawiona blisko linii pola karnego. To różnica. Praktykowaliśmy to właśnie w reprezentacji, co było widać na przykładzie Łukasza Fabiańskiego, z którym wtedy trenowałem - wyznał.
Idź do oryginalnego materiału