Media: Deco podjął decyzję i wybrał "następcę Roberta Lewandowskiego"

3 godzin temu
Zdjęcie: Screen z REUTERS/Vincent West i YouTube


Dopiero co zakończyło się zimowe okno transferowe, a media już informują o planach światowych potęg na nadchodzące lato. Według hiszpańskich dziennikarzy priorytety ustaliła już FC Barcelona, na której radarze najmocniej widać dwóch piłkarzy. Jeden z nich miałby zostać następcą Roberta Lewandowskiego w stolicy Katalonii.
FC Barcelona nie sprowadziła do siebie żadnego piłkarza w zimowym oknie transferowym. Nie oznacza to jednak, iż Katalończycy nie działają na rynku i nie poszukują wzmocnień na kolejny sezon. Zdaniem hiszpańskich mediów dyrektor sportowy Deco ustalił dwa priorytety. Jeden z zawodników miałby zastąpić Roberta Lewandowskiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Cristiano Ronaldo: Najlepszy w historii jestem ja


FC Barcelona wytypowała następcę Roberta Lewandowskiego. Oto priorytet na kolejne lato
Hiszpański portal que.es poinformował, iż dyrektor sportowy FC Barcelony ma "dwa jasne cele na kolejne lato". Pierwszym i najważniejszym dla Deco ma być ponowna próba ściągnięcia do klubu Nico Williamsa - jednej z gwiazd Euro 2024, o którą Barcelona starała się już zeszłego lata. Zawodnik został jednak w Athletiku Bilbao.


Tym razem Katalończycy mają postarać się mocniej o ściągnięcie młodego Hiszpana, który miałby "powiększyć dynamikę i głębię składu". Hiszpanie słusznie zauważają jednak, iż łatwo o sprowadzenie Williamsa nie będzie, bo klauzula odstępnego w jego kontrakcie przekracza 50 milionów euro.
To oczywiście niejedyny zawodnik, o którego mają starać się szefowie Barcelony. Kolejnym jest Dusan Vlahović, którego w Hiszpanie szumnie nazywają "następcą Lewandowskiego". "Serbski napastnik został wybrany na następcę Roberta Lewandowskiego" - czytamy. Rzekomo snajper Juventusu ma pasować do profilu, którego poszukuje Barcelona.
Dodatkowo ma 25 lat, czyli o 11 mniej niż Lewandowski i miałby "przewodzić atakowi przez wiele kolejnych lat". Vlahović to już piłkarz z wysokiego poziomu, a z racji wieku przez cały czas może być świetną inwestycją na przyszłość. "Pozyskanie Vlahovicia będzie wymagało znacznych nakładów finansowych. Deco rozważa włączenie do operacji kolejnych graczy, aby obniżyć koszty, choć konkurencja o Serba będzie zacięta" - czytamy.


Potencjalny "następca" Lewandowskiego w tym sezonie walczy z urazami, ale w 28 meczach był w stanie zdobyć 13 bramek. Tej zimy media łączyły go z transferem m.in. do Manchesteru United i PSG, ale pozostał w Juventusie, z którym ma istotny kontrakt do lata 2026 roku.
Idź do oryginalnego materiału