Poszła z psem do leśnej głuszy. Nasza lekkoatletka wróciła z pustym koszykiem

21 godzin temu
Maria Andrejczyk korzysta z pięknej pogody. Srebrna medalistka olimpijska z Tokio wybrała się do lasu wraz z mamą i ukochanym psem. Panie chciały nazbierać grzybów, jednak wróciły z pustym koszykiem. Najważniejszy był jednak miło spędzony czas. Po uśmiechu lekkoatletki widać, iż baterie zostały naładowane.
Idź do oryginalnego materiału