Poruszenie wokół Szczęsnego. Barcelona nie robi nic. "Dziwna sytuacja"

4 godzin temu
Wojciech Szczęsny po dołączeniu do FC Barcelony nie rozczarował i najprawdopodobniej zostanie w katalońskim klubie na dłużej. Chociaż na razie nie jest to pewne, bowiem w żaden sposób nie potwierdzono przedłużenia wygasającego kontraktu. "Bramkarz przeżywa nieco dziwną sytuację" - pisze hiszpańska "Marca".
Wojciech Szczęsny w ostatnim sezonie awaryjnie dołączył do FC Barcelony i wypadł na tyle dobrze, iż klub postanowił związać się z nim na dłużej. Przynajmniej tak wynika z nieoficjalnych doniesień, bowiem w stolicy Katalonii panuje zaskakująca cisza.


REKLAMA


Zobacz wideo Na co stać reprezentację Polski kobiet na Euro? Możejko: Sukcesem będzie zbudowanie fundamentu na przyszłość


Wojciech Szczęsny na tapecie w Hiszpanii. "Ciekawa sytuacja"
Sprawie przyjrzał się hiszpański dziennik "Marca". "Ciekawa sytuacja Szczęsnego" - brzmi nagłówek tekstu, gdzie zwraca się uwagę na brak oficjalnych wieści dotyczących przyszłości Polaka, którego umowa wygasa z końcem miesiąca. Czyli to kwestia godzin.
Zobacz też: Borek odpalił się nagle ws. PZPN. "Donosi, bo chce coś ugrać"
"Chociaż jest pełne porozumienie z Barceloną, (nic - red.) jeszcze nie ogłoszono. [...] Bramkarz przeżywa nieco dziwną sytuację. Chociaż od miesiąca wiedział, iż pozostanie w klubie przez kolejny rok, nie opublikowano jeszcze ani zdjęć z podpisania umowy, ani oficjalnego komunikatu" - czytamy.
Przyszłość Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelonie wydaje się przesądzona. "
Trudno jednak mieć większe wątpliwości co do przyszłości 35-latka w katalońskim zespole. "W zasadzie jest to tylko ciekawostka, ponieważ klub nie ma wątpliwości co do przedłużenia kontraktu bramkarza. W rzeczywistości tydzień temu sam Deco (dyrektor sportowy - red.) wyjaśnił, iż Szczęsny podpisze nowy kontrakt. Pomysł jest taki, aby był związany jeszcze przez jeden sezon, a kolejny może być opcjonalny" - wytłumaczono.


Szczęsny 13 lipca stawi się na start przygotowań. "Pozostaje pytanie, czy poczeka do tego czasu z podpisaniem kontraktu, czy wręcz przeciwnie, zrobi to w ciągu kilku najbliższych godzin" - dywaguje "Marca". w tej chwili golkiper przebywa z rodziną na urlopie i odpoczywa po trudach sezonu.
"Trafił do Barcelony w zeszłym sezonie po poważnej kontuzji Ter Stegena i po powrocie do formy w styczniu stał się niekwestionowanym wyborem. Hansi Flick chciał doświadczenia w bramce i czas pokazał, iż miał rację. Mając Polaka w bramce, Barcelona nabrała pewności siebie w defensywie" - przypomniano.


W przyszłym sezonie rola Wojciecha Szczęsnego raczej się zmieni i będzie on dublerem sprowadzonego niedawno Joana Garcii. Za to straci rywala w osobie Inakiego Peni, a być może i Marca-Andre ter Stegena, któremu FC Barcelona nie będzie robić przeszkód z odejściem (on sam woli zostać w klubie).
Idź do oryginalnego materiału