Ponura przenośnia Igi Świątek po wielkim sukcesie Polski. Całe szczęście, iż się nie spełni

2 godzin temu
Radość, jaka zapanowała w polskim obozie po ostatnim punkcie przez debel Iga Świątek/Katarzyna Kawa jest trudna do opisania. Wiceliderka rankingu WTA skakała z radości, kapitan Dawid Celt chwytał się za głowę, wszyscy wpadali sobie w ramiona. A później Iga powiedziała przed kamerą, iż jest tak wyczerpana, iż "za 20 minut będzie już chyba martwa". Celt zaś zdradził, iż postarzał się o 20 lat. Całe szczęście, iż w niedzielę mogą odpocząć, bo dopiero w poniedziałek zagrają z Włochami historyczny finał Pucharu Billie Jean King.
Idź do oryginalnego materiału