Nie tylko Robert Kubica wśród polskich kierowców może świętować po tegorocznym wyścigu 24h Le Mans! Wielkie brawa należą się także Jakubowi Śmiechowskiemu, który wraz z Francuzem Tomem Dillmannem i Brytyjczykiem Nickiem Yellolym w załodze z numerem 43 zespołu Inter Europol Competition wygrał ten legendarny wyścig w kategorii LMP2.
Polscy kibice pewnie już od kilku lat marzyli o takim scenariuszu: podwójnym zwycięstwie. W 2023 roku, kiedy IEC wygrało Le Mans po raz pierwszy, było tego bardzo blisko. Jednak wówczas polska ekipa wyprzedziła właśnie załogę Roberta Kubicy w LMP2. Tym razem dla nikogo ten dzień nie będzie już słodko-gorzki - mamy prawdziwe, polskie święto na legendarnym torze!
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Gortat odpowiada na zaczepki Mameda Chalidowa! "On jest mistrzem"
Drugie zwycięstwo w historii, trzecie podium z rzędu! "Turbo Piekarze" też świętują w Le Mans
Dla Inter Europolu Competition to nie tylko drugie zwycięstwo w historii, ale także trzecie podium z rzędu w Le Mans. W zeszłym roku zajęli tu drugie miejsce. W poprzednich sezonach sukcesy odnosiła załoga z numerem 34, która tegoroczny wyścig skończyła na dziesiątym miejscu w kategorii LMP2. Zwycięstwo IEC wśród samochodów swojej specyfikacji oznacza 19. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Dla "Turbo Piekarzy", bo tak nazywa się polski zespół założony wokół firmy produkującej i dostarczającej pieczywo, to był niemalże wyścig idealny. Nie popełniali w nim głupich błędów i po świetnych kwalifikacjach - zajęli w nich drugie miejsce - ciągle jechali w czołówce. O zwycięstwo walczyli z załogą numer 48 VDS Panis Racing (Oliver Gray, Esteban Masson, Franck Perera), którą wyprzedzili o 42,750 sekundy. Podium dopełniło auto nr 199 AO Racing by TF (Dane Cameron, Louis Deletraz, P.J. Hyett).
- Może kiedyś ktoś robił sobie jeszcze z tego żarty. Zaczepiano nas w ten sposób, zagadywano. Ale teraz wszyscy się z tym oswoili i nas chwalą - mówił nam kiedyś właściciel zespołu, Wojciech Śmiechowski o słynnej ksywce Inter Europolu. Teraz "Turbo Piekarze" to już wręcz motorsportowa marka. A przed wyścigiem 24h Le Mans z nimi w stawce chyba już nigdy nikt ich nie będzie skreślał.