7 godzin temu
Nie tylko dorosła reprezentacja Kobiet w siatkówce dobrze sobie radzi w tym sezonie. Podczas mistrzostw Europy U-16 rozgrywanych w Albanii i Kosowie, Biało-Czerwone dotarły aż do finału, gdzie powalczą o juniorskie trofeum.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbliża się nowy sezon PlusLigi. Prezes Artur Popko zapowiada
Droga Polek do finału mistrzostw Europy U-16
Drogę do finału Polki zaczęły od zajęcia drugiego miejsca w grupie I. Poległy tylko z Włoszkami 1:3 i wygrały pozostałe sześć spotkań z Francją 3:1 i z Hiszpanią, Bułgarią, Albanią, Litwą oraz Ukrainą po 3:0. W półfinale mierzyły się z Czeszkami, które pokonały 3:1.
Ich rywalki grały w grupie II i podobnie jak Polki, zajęły drugą lokatę. Siatkarki tej nacji wygrały pięć meczów z Grecją, Słowenią, Chorwacją i Kosowem po 3:0 oraz 3:2 ze Słowenią. Poniosły dwie porażki po 2:3 z Czeszkami i Czarnogórą. Warte odnotowania było to, iż Turczynki w półfinale wyeliminowały Włoszki, które były dotychczas niepokonane.
Mocne otwarcie Biało-Czerwonych i odrodzenie Turczynek
Finałowe starcie o mistrzostwo Europy U-16 rozpoczęło się bardzo dobrze dla Polek. Nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie 2:0 i choć rywalki wyrównały (3:3), to chwilę później znów odskoczyły (5:3). Dopiero w drugiej połowie seta Biało-Czerwone odskoczyły na +4 (19:15) i już nie oddały prowadzenie. Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:22.
Zobacz też: Żałobny wpis Marcina Gortata. "Ukochana, na zawsze w pamięci"
W drugiej partii polskie siatkarki miały ogromny kryzys. Od wyniku 7:5 przegrały sześć akcji z rzędu i od dzisiaj musiały gonić wynik (7:11). Co prawda bardzo gwałtownie udało im się zniwelować straty (13:13), a choćby wyjść na prowadzenie 19:15. Niestety w końcówce znów coś złego się stało z naszą drużyną i Turczynki znów doprowadziły do remisu 20:20. Biało-Czerwone miały choćby setbola (24:23), ale go nie wykorzystały. Ostatecznie grę na przewagi wygrały nasze przeciwniczki (26:28).
Polki zostały mistrzyniami Europy U-16
Turczynki napędzone wynikiem drugiego seta w kolejnym gwałtownie wyszły na sześciopunktowe prowadzenie (3:9). Na szczęście to nie podłamały naszych siatkarek, które konsekwentnie wygrywały dwie akcje przy jednej akcji rywalek. Od wyniku 8:12 udało im się wygrać sześć kolejnych akcji z rzędu i wyjść na prowadzenie 14:12. Tę przewagę udało się utrzymać, a choćby powiększyć do trzech "oczek" (20:17) i ostatecznie zatriumfować 25:22 w trzeciej partii.
Czwartą partię to Polki lepiej zaczęły, ale niestety roztrwoniły pięciopunktową przewagę (11:6). W końcówce prowadziły 23:20, ale rywalki doprowadziły do wyrównania, co zwiastowało niezwykle emocjonującą końcówkę. Ostatecznie w końcówce udało się wygrać dwie kolejne akcje i zamknąć tę partię 25:23, a cały mecz 3:1.
Polska - Turcja 3:1 (25:22, 26:28, 25:22, 25:23)
