Polskie męskie drużyny imponują w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Na półmetku fazy grupowej Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie oraz PGE Projekt Warszawa miały komplet zwycięstw, pewnie przewodząc w swoich grupach. W czwartej kolejce siatkarze z Zawiercia podejmowali w Sosnowcu Belgów z Roeselare, będąc zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.
REKLAMA
Zobacz wideo CMC Warta Zawiercie pokonała BOGDANKĘ LUK Lublin. Bieniek: To był rwany mecz
Szybkie 3:0 w Sosnowcu. Aluron CMC Warta Zawiercie bez litości dla Knack Roeselare
Początek tego spotkania był wyrównany. Warta dopiero od remisu po 11 zaczęła swojemu niżej notowanemu przeciwnikowi odjeżdżać. Ataki ze środka Jurija Gładyra, także w kontratakach, były nie do zatrzymania, a po bloku doświadczonego środkowego gospodarzy zrobiło się 15:12 i goście poprosili o czas. To nie przyniosło efektu, po asie serwisowym Gładyra, a następnie kontrze Aarona Russella Warta prowadziła już pięcioma punktami (18:13). Siatkarze Michała Winiarskiego dowieźli tę przewagę do końca seta, wygrywając go po zepsutej zagrywce Van Elsena 25:20.
Druga partia także rozpoczęła się od gry "punkt za punkt". I choć kilkakrotnie gospodarzom udawało się uzyskać dwa punkty przewagi, to jednak w połowie seta był remis 14:14. To ponownie był moment, gdy zawiercianie włączyli wyższy bieg. Skuteczne kontrataki w wykonaniu Karola Butryna i Mateusza Bieńka, a następnie as serwisowy Jurija Gładyra przyniosły aż pięć punktów z rzędu dla gospodarzy, co dało im prowadzenie 19:14.
Choć Belgowie starali się jeszcze zmniejszyć straty, ale nie zostali już wpuszczeni do gry. Dwa kolejne asy Karola Butryna zakończyły tę partię wynikiem 25:19.
Trzeci set okazał się ostatnim, a Warta już od pierwszych piłek budowała swoją przewagę. Już przy stanie 4:1 trener gości musiał wziąć czas. Choć Belgowie zdołali gwałtownie odpowiedzieć, by wyrównać wynik, ale to nie wybiło gospodarzy z rytmu. Serwisy Karola Butryna i bloki Jurija Gładyra wraz ze skuteczną grą w ataku Aarona Russella sprawiły, iż kilka chwil później było już 11:6 dla siatkarzy z Zawiercia.
Wicemistrzowie Polski od tego momentu w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie, grając ze swoim przeciwnikiem punkt za punkt. Nie przeszkadzały temu również kolejne zmiany Michała Winiarskiego w samej końcówce. Po skutecznej kiwce Patryka Łaby Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała trzecią partię 25:18, a całe spotkanie pewnie 3:0.
MVP spotkania został wybrany środkowy Warty Jurij Gładyr, który zdobył 11 punktów, ale bardzo wiele kluczowych. Doświadczony zawodnik miał m.in. cztery bloki i trzy asy serwisowe. Po 13 punktów zdobyli Aaron Russell i Karol Butryn, a 11 Mateusz Bieniek. U gości najskuteczniejszy był Erik Siksna, autor 10 "oczek".
Dzięki zwycięstwu za trzy punkty, siatkarze Michała Winiarskiego z czterema wygranymi i jedenastoma punktami umocnili się na prowadzeniu w tabeli grupy C. Kolejny mecz w Lidze Mistrzów wicemistrzowie Polski zagrają 14 stycznia, gdy zmierzą się na wyjeździe z austriackim Tirolem Innsbruck.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Knack Roeselare 3:0 (25:20, 25:19, 25:18)
Warta: Russell (13 pkt), Tavares, Gładyr (11), Butryn (13), Bieniek (11), Kwolek (6), Perry (libero) oraz Ensing (2), Nowosielski, Łaba (1).
Knack: Siksna (10), D'Hulst, Coolman (4), Van Elsen (3), Dermaux (9), Rotty (8), Deroey (libero) oraz Haapaniemi (1), Wijkstra, Verhannemann.