Polski trener zwolniony z zagranicznego klubu. Nie wytrzymał choćby sezonu

3 godzin temu
Jeden z niewielu trenerów urodzonych w Polsce, który pracował ostatnio za granicą, jest bez klubu. Bartosz Grzelak po niespełna sezonie pracy został pożegnany przez węgierski Ujpest. To były asystent selekcjonera szwedzkiej młodzieżówki i człowiek, który swego czasu łączony był z pracą w klubie polskiej ekstraklasy.
Bartosz Grzelak, choć urodził się w Stargardzie Szczecińskim, to całą dotychczasową karierę trenerską związał z zagranicą. W 2017 roku został asystentem trenera AIK Solna, a w latach 2019-2020 był asystentem selekcjonera reprezentacji Szwecji do lat 21. Potem pracował już samodzielnie.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda



Polski trener zwolniony. Oficjalnie
Przez dwa lata (2020-2022) Grzelak prowadził AIK Solna jako pierwszy trener, a w marcu 2023 roku przeniósł się na Węgry. Przez nieco ponad rok prowadził Fehervar. W lipcu 2024 roku podpisał kontrakt z innym węgierskim klubem - Ujpestem. To była zdecydowanie najmniej udana przygoda w jego dotychczasowej karierze.
Po zaledwie 34 meczach, w których 11 razy wygrał, 12-krotnie remisował i 11 razy przegrywał, został pożegnany. Klub o rozstaniu z nim poinformował w mediach społecznościowych. Gwoździem do trumny pieczętującym trenerski los Grzelaka okazała się porażka 2:3 z ETO FC Gyor. Po 30. kolejkach OTP Bank Ligi - najwyższego poziomu rozgrywkowego na Węgrzech - Ujpest plasuje się dopiero na 7. miejscu. Ma aż 19 punktów straty do podium.






Czytaj także:


Sensacyjne wieści o Świątek rozeszły się po świecie. "Nie jestem fanem"



Niewykluczone, iż zwolnienie Grzelaka sprawi, iż niedługo jego nazwisko pojawi się na karuzeli trenerskiej w ekstraklasie. 46-latek w przeszłości był łączony z klubami występującymi w ekstraklasie. Choćby w 2022 roku pojawił się w medialnych spekulacjach jako potencjalny trener Lechii Gdańsk. Ostatecznie nie trafił do Trójmiasta.






Czytaj także:


Świątek rozpada się na naszych oczach. Abramowicz już nie może udawać



Bartosz Grzelak w 2021 roku udzielił wywiadu Sport.pl. Opowiadał o swoich związkach ze Szwecją i Polską. - Kiedyś musiałem dokonać wyboru i wystąpiłem w młodzieżowej reprezentacji Szwecji, rozegrałem w niej osiem meczów. Dziś w zespole mam dwóch aktualnych reprezentantów Szwecji - Sebastiana Larssona i Mikaela Lustiga. W takich meczach Szwecja leży bliżej mego serca, ale w innych spotkaniach mocno trzymam kciuki za Polskę - mówił. Pełną rozmowę można przeczytać w tym miejscu.
Idź do oryginalnego materiału