Polski talent przepadł. "Jestem lepszy niż Bułka, Grabara i Majecki"

13 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


- To było największe rozczarowanie, szansa, na którą pracowałem, została mi zabrana sprzed nosa - powiedział Karol Niemczycki w rozmowie z portalem Weszło. Polski bramkarz błyszczał pewnością siebie podczas występów w ekstraklasie i trafił do Niemiec, gdzie całkowicie jednak przepadł.
Kariera Karola Niemczyckiego gwałtownie nabrała rozpędu i przez pewien czas był podstawowym bramkarzem Cracovii. Dwa lata temu w rozmowie z portalem Meczyki.pl zawodnik został zapytany o to, kto z jego rocznika będzie najlepszy (Niemczycki "rywalizował" z między innymi Marcinem Bułką, Kamilem Grabarą i Radosławem Majeckim) - Niemczycki. Niedługo wszyscy się przekonają - zapewniał, nie kryjąc wówczas pewności siebie.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki o atmosferze na stadionie w Turcji: Nigdzie czegoś takiego nie wdziałem


Karol Niemczycki przepadł w Niemczech. Teraz wyjaśnia, co poszło nie tak
Po udanej przygodzie w ekstraklasie w 2023 roku Niemczycki przeniósł się do Fortuny Duesseldorf. I pojawiły się pierwsze problemy. Polski bramkarz rozegrał łącznie zaledwie tylko trzy mecze i pełnił funkcję zmiennika. Został tam ściągnięty, aby z czasem zastąpić podstawowego bramkarza, który przedłużył jednak kontrakt, co skomplikowało jego sytuację.


- gwałtownie więc pojawił się pierwszy gong. Wiedziałem, iż to nie zadziała na moją korzyść i sytuacja staje się coraz trudniejsza, bo nie będę musiał być z 10 procent lepszy od konkurenta, tylko co najmniej dwa razy lepszy ze względu na jego status w drużynie - powiedział w rozmowie z Weszło. Niemczycki dostał szansę w Pucharze Niemiec i liczył na regularną grę w tych rozgrywkach. niedługo ponownie jednak wrócił na ławkę. - To było największe rozczarowanie, szansa, na którą pracowałem, została mi zabrana sprzed nosa. Po prostu się tego nie spodziewałem - dodał.
Latem tego roku Polak w poszukiwaniu gry przeniósł się do Darmstadt 98. I tam również nie jest podstawowym bramkarzem. - Z Darmstadt zadzwonili trener, trener bramkarzy i dyrektor sportowy. Wszyscy dali mi jasno do zrozumienia, iż widzą dla mnie perspektywy w tym klubie i mam dużą szansę być tutaj numerem jeden. Niestety, tu również bramkarz miał odchodzić i koniec końców do tego nie doszło. Na dodatek po czterech meczach, w komplecie przegranych, cały sztab szkoleniowy, który sprowadzał mnie do klubu, został wymieniony. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni i plan przedstawiony mi przez klub został wywrócony do góry nogami - opowiedział.


W bieżącym sezonie Niemczycki pojawił się na boisku tylko raz. Ostatnio pojawiły się informacje, iż może wrócić do ekstraklasy, ponieważ zainteresowanie wykazywała Stal Mielec. Bramkarz poruszył również ten temat i dodał, iż zimą planuje zmienić klub.


- Na dziś nic nie jest dogadane, ale zdecydowanie moim priorytetem tej zimy będzie powrót do grania. Wybiorę klub, który da mi największe szanse na powrót do rytmu meczowego - skwitował.
Idź do oryginalnego materiału