Koniec mediacji między Maksymem Drabikiem i Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Klub domagał się zwrotu 630 tysięcy złotych z pieniędzy kontraktowych, ale finalnie ustalono, iż Drabik ma zwrócić mniejszą kwotę. Teraz sam zawodnik musi zdecydować, czy to zapłacić. Decyzja do łatwych nie będzie należeć, bo jeżeli żużlowiec powie „nie”, to czeka go proces przed Trybunałem PZM. A już mediacje bardzo przeżył, wyczerpały go one psychicznie.