Polska wyniesie się z Narodowego?! Borek mówi, jak jest

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Reprezentacja Polski przygotowuje się do kolejnego spotkania Ligi Narodów ze Szkocją. Jak się okazuje, może to być jeden z ostatnich meczów na Stadionie Narodowym w Warszawie. Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski zaznaczył, iż umowa z obiektem wygasa z końcem roku, natomiast negocjacje trwają. - Na pewno jest mocna konkurencja ze strony innych aren - przyznał.
Stadion Narodowy w Warszawie został wybudowany w latach 2008-2011, tuż przed Euro 2012, w miejscu Stadionu Dziesięciolecia. Oficjalne otwarcie miało miejsce 29 stycznia 2012 roku. "To największy stadion w Polsce oraz jedna z najnowocześniejszych aren wielofunkcyjnych w Europie" - czytamy na stronie internetowej obiektu. Podczas spotkań piłkarskich stadion może pomieścić 58 tys. kibiców, natomiast do tej pory reprezentacja Polski rozegrała na nim 46 meczów.

REKLAMA







Zobacz wideo Otylia Jędrzejczak ponownie wybrana prezeską Polskiego Związku Pływackiego. "Dziękuję za zaufanie"



Reprezentacja Polski poza Stadionem Narodowym? Sekretarz generalny PZPN wyjaśnia
Mimo iż przez ostatnie lata Stadion Narodowy w Warszawie był "domem" naszej drużyny narodowej, to w najbliższym czasie może to ulec zmianie. - Mamy podpisaną umowę do końca roku. Jesteśmy na etapie negocjacji, rozmawiamy. Pewnie w najbliższych tygodniach wejdziemy w decydującą fazę - przekazał w rozmowie z Kanałem Sportowym sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.
Jak się okazuje, warszawski obiekt nie jest jedynym, na którym kadra może grać swoje mecze. - Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji. Chcielibyśmy, żeby to był Stadion Narodowy, ale na pewno jest mocna konkurencja ze strony innych aren w Polsce - wyjaśnił. O jakie inne kandydatury może chodzić? Mamy wiele pięknych stadionów, natomiast prawdopodobnie rozważane są obiekty: w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu czy przede wszystkim Stadion Śląski.





Dziennikarz Mateusz Borek sądzi, iż nie ma jednak szans na zmianę miejsca rozgrywania spotkań przez reprezentację Polski. - Nie wierzę w ten temat. (...) Ok. 80-85 proc. wpływów z biletów, przy okazji komercjalizacji meczów, nie pochodzi z normalnych miejsc - oznajmił na antenie TVP Sport, wymieniając konkretne loże na Stadionie Narodowym w Warszawie. - Ten przychód jest trzykrotnie wyższy od każdego innego obiektu - dodał.


Piłkarze Michała Probierza po raz kolejny będą mieli okazję wystąpić na warszawskim obiekcie już w poniedziałek 18 listopada, kiedy zmierzą się oni ze Szkocją. To spotkanie będzie decydowało o tym, czy utrzymamy się w dywizji A Ligi Narodów. - Nie wydaje mi się, żebyśmy byli drużyną gorszą, mamy zawodników, którzy grają w lepszych klubach - stwierdził. - Mam nadzieję, iż to wygramy - podsumował były prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Idź do oryginalnego materiału