Polska siatkarka skreślona przez Lavariniego. "Wielka szkoda"

4 godzin temu
Olivia Różański nie znalazła się w kadrze reprezentacji Polski na turnieje Ligi Narodów w Belgradzie i Chibie. Z czego wynika ta decyzja Stefano Lavariniego? - W ubiegłych latach walczyła o to, aby mocniej zaistnieć w kadrze, a to być może ją stresowało i blokowało - mówi była reprezentantka Polski w siatkówce, Izabela Bełcik.
29 kwietnia br. Stefano Lavarini ogłosił szeroką kadrę reprezentacji Polski kobiet na tegoroczny sezon reprezentacyjny. W nim znalazła się Olivia Różański, która w poprzednim sezonie była na liście rezerwowej Biało-Czerwonych podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. - Początek nowego cyklu zaczyna się teraz, a w przyszłości będę indywidualnie rozważać każdy przypadek i motywacje tych dziewczyn, które są nieobecne - mówił Lavarini, cytowany przez oficjalną stronę PZPS. W trakcie sezonu reprezentacyjnego Różański dołączyła do japońskiego Gunma Green Wings.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbliża się nowy sezon PlusLigi. Prezes Artur Popko zapowiada


Czytaj także:


Co za horror! Polskie siatkarki wygrały wszystko


Dlatego Lavarini pominął Różański? "To jego zawodniczka"
Izabela Bełcik, była reprezentantka Polski, rozmawiała z "Przeglądem Sportowym Onet". Była rozgrywająca wypowiedziała się nt. nieobecności Olivii Różański w turniejach Ligi Narodów w Belgradzie i Chibie.
- o ile mamy świadomość, iż w Pekinie Olivia nie pograła sobie za dużo i na kolejne dwa turnieje nie pojechała, to mamy poczucie, iż już jej nie będzie. Moim zdaniem Olivia jest zawodniczką trenera Lavariniego. Dlaczego? Ponieważ on znalazł z nią wspólny język i bardzo na nią postawił, kiedy zaczynał pracę z naszą reprezentacją - powiedziała.


Czytaj także:


Wilfredo Leon, a teraz on. Oto nowy trener Bogdanki Lublin. Hit nad hity!


- Sądzę, iż Lavarini cały czas bierze pod uwagę Olivię, bo to "jego zawodniczka", o czym już wcześniej powiedziałam. I mam nadzieję, iż Włoch przez cały czas w nią wierzy. o ile jest inaczej, byłaby to wielka szkoda. A czy sama Różański coś straciła przez ostatnie miesiące i jest największą przegraną? Nie wiem, na pewno wszyscy bardzo chcielibyśmy tego, aby dawała reprezentacji jak najwięcej, bo każdy wie, jak wielkim potencjałem dysponuje - dodała była reprezentantka.
- Wierzę, iż Olivia dalej będzie walczyć o przyszłość w biało-czerwonych barwach. o ile nie w tym roku, to w następnym. Z mojego punktu widzenia Olivia jest bardzo emocjonalną siatkarką. Kiedy coś jej nie idzie, od razu rzuca się to w oczy. Po prostu nie potrafi tego ukryć. W ubiegłych latach walczyła o to, aby mocniej zaistnieć w kadrze, a to być może ją stresowało i blokowało. Nabranie spokoju bardzo pomogłoby jej w stabilizacji - podsumowała Bełcik.


Zobacz też: Grbić wyłożył karty na stół ws. dwóch polskich siatkarzy. "Przepraszam"
Z kolei Joanna Kaczor-Bednarska twierdzi, iż Julita Piasecka może bardziej pasować Lavariniemu niż Różański.
- Droga Olivii to teraz zakasanie rękawów i jeszcze cięższa praca, by cały czas być w gotowości. Bo historia nieraz pokazała, iż trzeba było dokonać zmian na ostatnią chwilę z powodu kontuzji. Różański lepiej wykorzystała szanse w trakcie sparingu w Koszalinie przed Ligą Narodów, gdy rozegrała bardzo dobry mecz na wysokim poziomie. Później było niestety gorzej, zatem nie dziwi mnie taki, a nie inny wybór trenera - stwierdziła ekspertka Polsatu w rozmowie z Interią.
W ostatnim turnieju Ligi Narodów w Chibie Polki zagrają z Koreą Południową (10.07), Brazylią (12.07), Japonią (13.07) i Bułgarią (14.07). Potem Polki będą już rywalizować podczas mistrzostw świata w Tajlandii, które odbędą się w dniach 22 sierpnia - 7 września. Tam Polki zagrają w grupie z Wietnamem, Kenią i Niemcami.
Idź do oryginalnego materiału