We wtorkowe popołudnie stało się to o czym spekulowano od kilku tygodni. Tomasz Bajerski, który w ostatnich dwóch sezonach prowadził Abramczyk Polonię Bydgoszcz rozstaje się z klubem. Nie udało mu się jednak zrealizować celu jakim był awans do PGE Ekstraligi, co przeważyło na zakończeniu współpracy. Prezes Jerzy Kanclerz już dłuższy czas szukał alternatywy dla Bajerskiego i jak informowaliśmy w poniedziałek, bardzo blisko klubu znad Brdy jest Dariusz Śledź, czyli były szkoleniowiec Betard Sparty Wrocław, który aktualnie także jest na bezrobociu.
O rozstaniu z Tomaszem Bajerskim poinformowano w mediach społecznościowych „Gryfów”. Klub podziękował byłemu zawodnikowi, a w ostatnich latach trenerowi za współpracę. Na ten moment nie wiadomo, jaka będzie jego przyszłość, choć w środowisku żużlowym mówi się, iż może dołączyć do sztabu jednego z zawodników. Niewykluczone, iż gwałtownie otrzyma kilka propozycji – w potrzebie pozostaje m.in. Stelmet Falubaz Zielona Góra.
W tym roku Abramczyk Polonia Bydgoszcz dotarła do finału Metalkas 2. Ekstraligi, gdzie jednak uległa Fogo Unii Leszno. Następnie bydgoszczanie mieli jeszcze szansę na awans w barażach, jednak musieli uznać wyższość Gezet Stali Gorzów. Gdy wydawało się, iż klub z Gorzowa może nie otrzymać pomocy finansowej, prezydent miasta uzyskał zgodę od radnych na poręczenie kredytu w wysokości 4 milionów złotych. Tym samym stało się jasne, iż Stal wystartuje w PGE Ekstralidze, a Polonia kolejny sezon spędzi na jej zapleczu.
Już w trakcie sezonu ogłosili oni powrót Wiktora Przyjemskiego na sezon 2026. Wówczas jednak wszyscy w klubie mieli nadzieję, iż utalentowany zawodnik będzie ich wzmocnieniem w PGE Ekstralidze. Teraz jednak będzie musiał zejść do Metalkas 2. Ekstraligi. To będzie jedyny transfer Polonistów. W drużynie ważne umowy mają bowiem wszyscy pozostali seniorzy tj. Kai Huckenbeck, Aleksandr Łoktajew, Krzysztof Buczkowski, Szymon Woźniak oraz Tom Brennan.
