W 2024 roku reprezentacja Polski dotarła do półfinału Billie Jean King Cup. Biało-Czerwone w rozgrywce o wielki finał turnieju okazały się gorsze od Włoszek. Zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego wygrały całe zmagania. W decydujących meczach pokonały Słowację.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Polska poznała rywalki w BJK Cup. Zagra u siebie
W czwartek 23 stycznia polscy kibice poznali rywalki reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym edycji 2025. Wiadomo już, iż Biało-Czerwone zmierzą się w grupie E ze Szwajcarią i Ukrainą. Losowanie grup odbyło się w Londynie, gdzie zlokalizowana jest siedziba Międzynarodowej Federacji Tenisowej. O szczegółach turnieju poinformował Polski Związek Tenisowy.
Jak czytamy na stronie internetowej PZT Polska będzie gospodarzem turnieju kwalifikacyjnego. Od 10 do 12 kwietnia centrum tenisowych wydarzeń w Polsce stanie się Radom. Przypomnijmy, iż tylko zwyciężczynie turnieju kwalifikacyjnego uzyskają awans do Billie Jean King Cup Finals, które w tym roku odbędzie się w chińskim Shenzen.
Czytaj: Świątek miała już piłkę meczową i nagle dramat. Morderczy bój o finał AO
"Radomskie Centrum Sportu już po raz drugi będzie gościć rywalizację tenisistek w ramach Billie Jean King Cup. W kwietniu 2022 właśnie w Radomiu reprezentacja Polski pokonała Rumunię 4:0 i w ten sposób po raz pierwszy zakwalifikowała się do BJK Cup Finals w Glasgow. Wówczas przed polską widownią wystąpiły: Iga Świątek, Magda Linette (AZS Poznań), Magdalen Fręch (KS Górnik Bytom), Maja Chwalińska (BKT Advantage Bielsko-Biała) i Alicja Rosolska (KT Warszawianka)" - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Tenioswego.
Czytaj także:
Poszło w świat! Tak zachowała się Sabalenka po meczu z Badosą
Warto pamiętać, iż reprezentacja Polski trzykrotnie rywalizowała w BJK Cup Finals. Poprzedni rok przyniósł sukces w postaci awansu do półfinału. PZT przypomniał, iż tegoroczne zmagania będą odbywały się w formule trzydrużynowych turniejów kwalifikacyjnych. Od 2026 roku rywalizacja ma zaś wrócić do pojedynczych meczów.
"Związane jest to z przeformatowaniem finałowego turnieju, w którym od tego roku będzie występować tylko osiem najlepszych drużyn, nie jak w Maladze, gdzie było ich 12" - czytamy na stronie związku.