Degrengolada to słowo, które trafnie opisuje aktualną formę szwedzkich reprezentacji, zarówno tej dorosłej, jak i młodzieżowej. Pierwsza z wymienionych w poniedziałek przegrała u siebie 0:1 z Kosowem, adekwatnie zaprzepaszczając szanse awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Kanadzie, Meksyku i USA. Dzień później kadra U-21 podejmowała u siebie Biało-Czerwonych. Ci pod wodzą Jerzego Brzęczka wyglądają świetnie na boisku, ale chyba choćby najwięksi optymiści nie spodziewali się, iż rozgromią na wyjeździe Szwedów aż 6:0. Tymczasem tak się stało, zaś w Skandynawii po tym meczu rozpętała się burza.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak Lewandowski podsumował Jana Urbana jako selekcjonera
Grzelak: "To wstyd dla szwedzkiej piłki"
Na gorąco po spotkaniu na antenie Kanału Sportowego wypowiedział się Bartosz Grzelak. To Szwed polskiego pochodzenia, który w dzieciństwie wyemigrował z naszego kraju i całą piłkarską karierę spędził w Skandynawii. Po niej zajął się trenerką, a w latach 2018-2019 był asystentem w szwedzkiej kadrze U-21.
- Dzisiejszy [tj. wtorkowy] mecz to wstyd dla szwedzkiej piłki. Mamy tu ciężkie dni. Wczoraj pierwsza reprezentacja przegrała u siebie z Kosowem. Ten mecz z Polską to było dla Szwedów coś okropnego. Polska drużyna grała bardzo dobrze, fajnie było widzieć te wszystkie talenty, ale muszę powiedzieć, iż dla szwedzkiej piłki to wstyd - powiedział Grzelak.
Na pytanie, czy Biało-Czerwoni tak znakomicie zagrali, czy może taki pogrom wynika z fatalnej postawy Szwecji, Grzelak odparł:- Oczywiście Polska jest dobrym zespołem, bardzo podobała mi się ich gra, dobrze prezentowali się pod względem taktycznym. Ale Szwecja w tym meczu była źle ustawiona, a mentalność piłkarzy była słaba. Ja w ostatniej minucie już choćby wyszedłem ze stadionu, nie mogłem tego oglądać.
Reprezentacja Szwecji U-21 wprawdzie rozpoczęła eliminacje do młodzieżowych mistrzostw Europy od zwycięstwa 3:0, ale jak się później okazało, to nastąpiło ze zdecydowanie najsłabszą w grupie E Armenią. Jej następne wyniki to przegrane: 0:2 z Macedonią Północną, 0:4 z Włochami i wtorkowe 0:6 z Polską. Takie wyniki sprawiają, iż Szwecja praktycznie pogrzebała swoje szanse awansu na mistrzostwa Europy. Podobnie zresztą jak ich starsi koledzy w przypadku starań się o Mundial, którzy w grupie B ze Słowenią, Kosowem i Szwajcarią po czterech meczach zgromadzili raptem jeden punkt.