Southampton fatalnie zaczęło nowy sezon. W dziewięciu meczach zdobyło zaledwie jeden punkt i zajmowało ostatnio miejsce w tabeli. Przełamanie przyszło dopiero w niedzielę, kiedy w 10. kolejce piłkarze Russella Martina pokonali Everton po golu Adama Armstronga. Sporo szczęścia tego dnia miał Jan Bednarek, który w 76. minucie po faulu na jednym z rywali powinien zostać wyrzucony z boiska. Sędziowie go jednak oszczędzili i pokazali mu tylko żółtą kartkę.
REKLAMA
Zobacz wideo "Najdziwniejszy mecz, który przeżywałem". Michał Potera po szalonym spotkaniu z PSG Stalą Nysa
Angielskie media rozpływają się nad Bednarkiem. "Był kolosem"
Bednarek był jednak wyróżniającą się postacią w zespole, nie po raz pierwszy w tym sezonie. Portal Sofascore ocenił jego występ na 7,2. Polak miał aż 96 kontaktów z piłką, 79 na 85 celnych podań, siedem interwencji oraz jeden wygrany pojedynek. Gazeta "Daily Echo" wystawiła mu za to dużo wyższą notę, gdyż zdaniem jej dziennikarzy zasłużył na "dziewiątkę".
"Był prawdziwym kolosem w obronie. Wykonał niezliczoną ilość wślizgów, kiedy Everton przedzierał się w pole karne. Dwukrotnie świetnie powstrzymał również Beto podczas kontrataków. Mógł zobaczyć czerwoną kartkę, gdy arbiter udał się do VAR-u, ale stało się inaczej. Aaron Ramsdale oraz Jan Bednarek zapewnili fundamenty" - czytamy. Portal Sky Sports wystawił mu notę 6, natomiast zdecydowanie wyróżnił Ramsdale'a, który dostał "ósemkę".
BBC Sport też wskazał na bramkarza jako na piłkarza meczu. Ten dostał ocenę 7,83, podczas gdy Bednarek "jedynie" 7,08. "Ramsdale, Bednarek i Fernandes byli świetni", "kolejny udany występ polskiego defensora", "wielu myślało, żeby sprzedać go latem. Od początku jest jednak solidny, dziś znów udowodnił jakość", "był nierealny. Czasami musiał w pojedynkę zatrzymywać ataki Evertonu. I robił to", "duet Stephens - Bednarek to jest to" - pisali za to fani w komentarzach na portalu X.
Pozostaje zatem wierzyć, iż 28-latek utrzyma dobrą formę na nadchodzące spotkania Ligi Narodów z Portugalią oraz Szkocją. Michał Probierz nie będzie mógł skorzystać z Pawła Dawidowicza, dlatego występ obrońcy Southampton jest praktycznie pewny. Poza nim na kadrze pojawią się prawdopodobnie Kamil Piątkowski oraz Bartosz Bereszyński.
Southampton zaliczyło zatem drugie zwycięstwo z rzędu, gdyż we wtorek pokonało Stoke w 1/8 finału Pucharu Ligi Angielskiej. Dzięki wygraniu z Evertonem awansował na przedostatnie miejsce w tabeli, mając w dorobku 4 pkt. Do wyjścia ze strefy spadkowej potrzebuje jeszcze trzech punktów, by wyprzedzić Crystal Palace.