Kiedy na Stadionie Śląskim w Chorzowie kibice żegnali kończącego karierę w reprezentacji Polski Kamila Grosickiego, dramat w Oslo przeżywali Włosi. Rozmiary problemu, z jakim przyszło im się zmierzyć, powiększyły się, kiedy "Grosik" był już poza boiskiem, w otoczeniu najbliższych. Norwegia sprawiła gigantyczną sensację i rozbiła w kwalifikacjach do mistrzostw świata Włochy aż 3:0. Spotkanie rozstrzygnęła już na dobrą sprawę w pierwszej połowie, kiedy to wpadły wszystkie trzy bramki.