Podsumowanie najważniejszych wydarzeń sezonu 2024 na stadionie i w hali

2 dni temu
Zdjęcie: Podsumowanie najważniejszych wydarzeń sezonu 2024 na stadionie i w hali


Rok 2024 dostarczył nam wielu wspaniałych emocji w lekkiej atletyce. Oprócz niezapomnianych igrzysk olimpijskich w Paryżu, emocjonujących mistrzostw Europy w Rzymie i ciekawych halowych mistrzostw świata w Glasgow, mieliśmy też przecież zawody w kategoriach wiekowych (U20 i U18 i masters), więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Do tego mogliśmy śledzić najwyższej klasy rywalizację podczas mityngów Diamentowej Ligi czy mniejszych zawodów i wszelakich mistrzostw. Praktycznie przez cały rok wiele się w lekkiej atletyce działo, a najważniejsze wydarzenia mijającego sezonu znajdziecie w poniższym podsumowaniu.

Sezon halowy

Zanim przejdziemy do podsumowania wyników naszych reprezentantów w imprezach mistrzowskich, warto wspomnieć o zawodach organizowanych przez Kujawsko-Pomorski Związek Lekkiej Atletyki na czele z Krzysztofem Wolsztyńskim. Orlen Copernicus Cup, bo o tym mityngu mowa, od wielu lat należy do najwyższej klasy World Athletics Indoor Tour Gold. To na tych zawodach spotkamy w Polsce wielkie gwiazdy sportu, a kolejna edycja już w 2025 r.

Głównymi zawodami sezonu halowego były mistrzostwa świata w Glasgow, gdzie reprezentacja Polski zdobyła dwa medale. Ewa Swoboda na 60 m najpierw poprawiła rekord Polski w półfinale (6,98), by później zdobyć tytuł wicemistrzyni świata (7,00) za rewelacją sezonu 2024 i późniejszą mistrzynią olimpijską z wysepki Świętej Łucji – Julien Alfred (6,98). Brąz halowych mistrzostw świata wywalczyła też w biegu na 60 m ppł. Pia Skrzyszowska (7,78), której zabrakło tylko 1 setnej sekundy do poprawienia rekordu Polski. Wygrała z rekordem świata (6,65) Devynne Charlton z Bahamów. Warto docenić też 5. miejsce Jakuba Szymańskiego, który w finale poprawił swój rekord Polski o 1 setną. Z wartych odnotowania wydarzeń czempionatu zasługuje rekord świata Femke Bol na 400 m, która w finale w Glasgow doprowadziła go do 49,17. Już podczas startów hali widać było też postępujący kryzys biegów średnich w naszym kraju, bo Polacy nie odegrali pod dachem znaczącej roli w walce o medale.

Zwyciężamy w Toruniu

Polacy zwyciężyli za to w klasyfikacji medalowej odbywających z w Toruniu Halowych Mistrzostw Europy Masters (17–23.03.2024). Co prawda więcej medali zdobyli od nas Niemcy (261 w tym 94 złote), jednak reprezentanci Polski wywalczyli więcej złotych krążków tych zawodów (dokładnie 102 złote, 78 srebrnych i 70 brązowych).

Brakuje hal

Cieszy też otwarcie kolejnych obiektów w Polsce, choć wciąż bieżni pod dachem jest w naszym kraju jak na lekarstwo. Mistrzostwa Polski w kategoriach U20 i U18 odbyły się w nowo otwartej arenie we Wrocławiu, ale wielu naszych zawodników wciąż musi jeździć na treningi w hali za granicę (np. do Ostrawy), a w wielu mityngach krajowych ustalane są limity, więc toczy się wyścig, by w ogóle się do nich zgłosić… To na pewno nie służy podnoszeniu poziomu sportowego w naszym kraju, więc czekamy na kolejne obiekty lekkoatletyczne pod dachem.

Mistrzostwa Europy w Rzymie

Głównymi imprezami sezonu na stadionie były mistrzostwa Europy w Rzymie i igrzyska olimpijskie w Paryżu. Podczas mistrzostw kontynentu w słonecznej Italii nasi lekkoatleci wywalczyli 6 medali (po 2 w każdym kolorze), zajmując 9. miejsce w klasyfikacji medalowej tej imprezy (zdecydowanie wygrali gospodarze, którzy 24 razy stawali na podium). Polacy, którzy 2 lata temu z Monachium przywieźli 14 medali (3 złote, 6 srebrnych i 5 brązowych), gdzie zajęli 6. miejsce w klasyfikacji ogólnej, tym razem musieli zadowolić się średnim występem, bo za taki należy uznać 6 medali. Po złoto z wynikiem 48,98 sięgnęła Natalia Bukowiecka (Kaczmarek), która po zaciętej walce pokonała Rhasidat Adeleke z Irlandii (49,07). Drugi złoty medal padł łupem Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem. Srebro zdobyła Ewa Swoboda w biegu na 100 m i Anita Włodarczyk w rzucie młotem, a brązowe medale wywalczyli Pia Skrzyszowska na 100 m ppł. i Michał Haratyk w pchnięciu kulą. Niestety w biegach średnich i długich nie zajmowaliśmy wysokich miejsc Mistrzostw Europy.

Mistrzostwa Polski w Bydgoszczy z kontrowersjami

Praktycznie ostatnią szansą zdobywania minimów na igrzyska (lub cennych punktów rankingowych) były mistrzostwa Polski w Bydgoszczy, gdzie rekord Polski U20 na 200 m poprawił Marek Zakrzewski (20,50). Długodystansowcy na 5000 m walczyli o specjalną nagrodę od bieganie.pl. Mistrzostwa nie do końca sprzyjały naszym zawodnikom w walce o igrzyska zarówno jeżeli chodzi o organizację (polecam wywiad z Oliwerem Wdowikiem), jak i brak kibiców („Pustki na trybunach. Dlaczego Polacy nie przychodzą na lekkoatletykę?”).

Igrzyska XXXIII Olimpiady – Paryż 2024

Spośród naszych lekkoatletów na igrzyskach najlepiej spisała się Natalia Bukowiecka (Kaczmarek), która wywalczyła jedyny medal dla Polski. Nasza sprinterka zajęła trzecie miejsce w biegu na 400 m. Z reprezentantów biegania 7. miejsce zajęła nasza sztafeta mieszana, a na 9. miejscu sklasyfikowano Ewę Swobodę na 100 m i Pię Skrzyszowską na 100 m ppł. 10. miejsce na 1500 m zajęła Klaudia Kazimierska, a 13. Alicja Konieczek na 3000 m z przeszkodami (w półfinale pobiła rekord Polski – 9:17,15). Warto również wspomnieć rekord Polski poprawiony przez Weronikę Lizakowską w półfinałowym biegu na 1500 m (3:57,31). 4. miejsce zajęła Anita Włodarczyk, a 5. miejsce Paweł Fajdek w rzucie młotem. W czołowej ósemce igrzysk uplasowali się także Maria Andrejczyk (8. w rzucie oszczepem) i Wojciech Nowicki (7. w rzucie młotem). Polska zajęła 19. miejsce w klasyfikacji punktowej i 37. w medalowej, co dobitnie pokazuje pogłębiający się kryzys polskiej lekkiej atletyki w ostatnich latach.

Multimedaliści i rekordziści igrzysk

Same igrzyska w Paryżu były pełne niespodzianek i bardzo ciekawych rozstrzygnięć. Padły trzy rekordy świata: sztafety 4×400 m mix, na 400 m ppł. Sydney McLaughlin-Levrone (50,37) i Armanda Duplantisa w skoku o tyczce, 13 rekordów olimpijskich, 21 kontynentów, 102 krajowych i 311 „życiówek”. Na Stade de France lekkoatletom kibicowało prawie 80 tysięcy widzów przez cały czas trwania igrzysk, zarówno w sesjach przedpołudniowych, jak i wieczornych. Multimedalistkami imprezy zostały Gabrielle Thomas (3 złota: na 200 m z czasem 21,83 i w sztafetach), Femke Bol (złoto w sztafecie mieszanej, gdzie nadrobiła na zmianie 5 sekund, srebro w 4×400 m kobiet oraz brąz na 400 m ppł.) i Sifan Hassan (brąz na 5000 m i 10 000 m oraz złoto w maratonie).

W Paryżu zdarzało się, iż wygrywali faworyci, choć nie było to wcale normą. Noah Lyles wygrał setkę z nową życiówką (9,79), a Julien Alfred (10,72) z 180-tysięcznej wysepki Świętej Łucji pokonała m.in. Sha’Carri Richardson (10,87) z 320-milionowych Stanów Zjednoczonych. Na 200 m z rekordem Afryki triumfował Letsile Tebogo z Botswany (19,46), drugi był Kenneth Bednarek z USA (19,62), a trzeci Lyles (19,70), który wyznał po starcie, iż startował chory na COVID.

Na 400 m wygrał Quincy Hall z USA (43,30) przed Mattem Hudson-Smithem (43,44 – rekord Europy). Wśród kobiet złoto na mokrej bieżni wywalczyła Marileidy Paulino (48,17 – rekord Ameryki Północnej), druga była Nigeryjka w barwach Bahrajnu – Salwa Eid Naser (48,53), a brąz Natalia Bukowiecka (Kaczmarek) z czasem 48,98. 800 m z doskonałymi wynikami wygrali: Brytyjka Keely Hodgkinson (1:56,72) i Kenijczyk Emmanuel Wanyonyi (1:42,19), który pokonał Kanadyjczyka Marco Aropa o 1 setną (1:41,20). Po drugim miejscu na 400 m w hali także drugim miejscem musiał zadowolić się na 400 m ppł. Karsten Warholm. Rekordzista świata przegrał w finale z Amerykaninem Raiem Benjaminem (46,46). Warholm nabiegał w tym biegu 47,06.

Arcyciekawy był bieg na 1500 m, gdzie wygrał Amerykanin Cole Hocker, który poprawił swoją życiówkę aż o 3 sekundy! (3:27,65). Drugi był Josh Kerr (3:27,79), a trzeci Yared Nuguse (3:27,80). Jakob Ingebrigtsen pozostał bez medalu na tym dystansie (3:28,24), jednak kilka dni później zrekompensował się choć po części, gdy wywalczył złoto na 5000 m (13:13,66). Wśród kobiet na 1500 m z rekordem olimpijskim zwyciężyła Faith Kipyegon (3:51,29), która na 5000 m musiała uznać wyższość Beatrice Chebet (14,28:56), triumfującej także na 10 000 m (30:43,25).

W biegu na 3000 m z przeszkodami najlepsza była Winfred Yavi z Bahrajnu (8:52,76), a wśród mężczyzn Soufiane El Bakkali (8:06,05), drugi był Kenneth Rooks (8:06,41), który przyjechał na igrzyska bez minimum, a trzeci Abraham Kibiwot (8:06,47). Zacięta rywalizacja toczyła się też na 10 000 m. Chebet (30:43,55) wygrała o 0,3 sekundy z Włoszką Nadią Battocletti (30:43,55), a brąz zdobyła Sifan Hassan (30:43,79). Wśród mężczyzn z rekordem olimpijskim najlepszy okazał się Joshua Cheptegei z Ugandy (26:43,14), drugi był Berihu Aregawi (26:43,44), a brąz zdobył Amerykanin Grant Fisher (26:43,46).

Wiele rekordów padało w biegach sztafetowych. Na 4×100 m wygrały Amerykanki i Kanadyjczycy (reprezentanci USA zostali zdyskwalifikowani za przekroczenie strefy zmian), a na 4×400 m Amerykankom zabrakło 10 setnych do rekordu świata (3:15,27). Panowie z tego kraju poprawili w finale rekord olimpijski (2:54,43), tracąc do własnego rekordu świata 14 setnych sekundy. Rekord świata padł za to w eliminacjach w sztafecie mieszanej 4×400 m (USA – 3:07,41), a po złoto w biegu finałowym sięgnęła reprezentacja Niderlandów z rewelacyjną Femke Bol na ostatniej zmianie (3:07,43).

Juniorzy ratują honor

Nie można też zapominać o rywalizacji w kategoriach młodszych wiekowych. Pod koniec lipca odbyły się mistrzostwa Europy U18 w Bańskiej Bystrzycy, gdzie Polacy wywalczyli 8 medali i zajęli 2. miejsce w klasyfikacji medalowej (za Włochami). Złoto zdobyła tam Anastazja Kuś na 400 m, sztafeta szwedzka chłopców na 100–200–300–400 m (Nikodem Dymiński, Jakub Foremny, Bartłomiej Adamczyk, Stanisław Strzelecki), Stanisław Strzelecki na 400 m i dyskobol Jakub Rodziak. Medale srebrne przywieźli Zofia Rojek na 100 m ppł., Roch Krukowski w oszczepie, sztafeta szwedzka 100–200–300–400 m dziewcząt (Oliwia Kasprzak, Aleksandra Jeż, Zofia Tomczyk i Kuś), a brązowy medal Łukasz Zaczyk na 800 m.

Pod koniec sierpnia rozegrano mistrzostwa świata U20 w Limie w Peru. Polacy wywalczyli w nich 4 medale. Srebro zdobyła sztafeta 4×400 m mix w składzie Jakub Szarapo, Wiktoria Gajosz, Stanisław Strzelecki, Zofia Tomczyk, a w eliminacjach Michał Kijewski ukończyła finał za Australią i przed Chinami. Srebro mistrzostw świata U20 wywalczył też Hubert Trościanka w dziesięcioboju, który poprawił rekord Polski w tej kategorii wiekowej. Także srebro z rekordem kraju przypieczętowała swój występ Wiktoria Gadajska na 400 m (ten bieg z pięknym finiszem warto obejrzeć!). Czwarty medal zdobyła Julia Adamczyk w skoku w dal. Z powodu kontuzji wycofał się ze swoich startów Marek Zakrzewski.

Rekordy świata w 2024

Rok 2024 obfitował w rekordy świata. Beatrice Chebet jako pierwsza kobieta w historii pobiegła poniżej 29 minut na 10 000 m (28:54,14), a Faith Kipyegon doprowadziła wynik na 1500 m do 3:49,04. W skoku wzwyż Jarosława Machuczich skoczyła 210 cm, a Armand Duplantis doprowadził rekord świata w skoku o tyczce do 6,26. Do tego padł rekord świata Mykolasa Alekny w dysku (74,35 m), Jessiki Hull na 2000 m (5:19,70) czy chodziarza Masatory Kawano na 35 km (2:21:47). W tabelach znalazł się też rekord świata w sztafecie 1200+400+800+1600 m, który ustanowili w kwietniu Amerykanie (9:14,58) i na milę uliczną, którą w 3:51,3 przebiegł w Dusseldorfie Brytyjczyk Elliot Giles.

Wszystko co ważne znajdziecie na bieganie.pl

Polacy zdobyli też worek medali na mistrzostwach świata masters w Goeteborgu. Nasi reprezentanci zdobywali też medale i 3 kwalifikacje olimpijskie podczas Festiwalu Sztafet w Nassau na Bahamach. Pisaliśmy także o igrzyskach paraolimpijskich w Paryżu i wszystkich mityngach Diamentowej Ligi, szczególnie istotny był dla nas mityng tego cyklu rozgrywany w Polsce. Podczas Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej zaliczanego do Diamentowej Ligi na Stadionie Śląskim w Chorzowie padły przecież dwa rekordy świata: 7:17,55 na 3000 m Jakoba Ingebrigtsena i 6,26 Mondo Duplantisa w skoku o tyczce.

W listopadzie odbyły się też mistrzostwa Polski w biegach przełajowych w Bytomiu, a niedługo później mistrzostwa Europy w Antalyi, bez większych sukcesów naszych reprezentantów. Koniec roku to także wybory w Polskim Związku Lekkiej Atletyki, gdzie delegaci wygrali nowego prezesa (został nim Sebastian Chmara) i częściowo nowy zarząd, obiecując wiele zmian. O tym wszystkim na bieżąco relacjonowaliśmy dla Was na bieganie.pl.

Fot: Polski Związek Lekkiej Atletyki. Bytom 2024

W lekkiej atletyce były też nowe wydarzenia i zapowiedzi. Zorganizowano pokazowy bieg na 100 m z udziałem Armanda Duplantisa i Karstena Warholma. Wyemitowano dwa sezony serialu SPRINT, który miał niebagatelny wpływ na rozpoznawalność, popularność i promocję najlepszych zawodników (liczba obserwatorów na Instagramie Ewy Swobody zwiększyła się z 548 tysięcy do przeszło miliona po emisji pierwszego sezonu i igrzyskach w Paryżu). Na rok 2025 zapowiedziano nowe zawody, czeka nas bardzo interesujący sezon halowy (z mistrzostwami świata i Europy), do tego mistrzostwa świata w Tokio i wiele innych wydarzeń. Czy kolejny rok będzie równie ciekawy, jak ten 2024? Tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ale na pewno na bieżąco będziemy Was informować o tym, co ważnego dzieje się w bieganiu i lekkiej atletyce. Do siego roku!

Idź do oryginalnego materiału