Podolski może kupić Górnika. "Nie znam nikogo, kto by wygrał z bandytami"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl


- W Polsce nie ma kultury kibicowania. Kupisz tu klub i w ciągu pół roku możesz zostać uznany za wroga numer jeden. Nie ma tu wdzięczności, iż poświęcasz swoje pieniądze i czas - w programie "To jest Sport.pl" powiedział były reprezentant Polski Jakub Kosecki, który skomentował plotki o potencjalnym kupnie Górnika Zabrze przez Lukasa Podolskiego.
Od lipca 2021 r. Lukas Podolski jest zawodnikiem Górnika Zabrze. Mistrz świata z Brazylii nie ograniczył się jednak tylko do roli piłkarza. Podolski dba o klub, walczy o pieniądze na jego rozwój. Kilka dni temu portal goal.pl poinformował nawet, iż 39-latek rozważy kupno klubu.

REKLAMA







Zobacz wideo Podolski chce kupić Górnika Zabrze. Kosecki: Kto chce inwestować w polski klub?!



Wszystko po to, by Górnik ruszył z miejsca. Podolski byłby gwarancją ciekawych umów sponsorskich i rozgłosu wokół klubu. W programie "To jest Sport.pl" Jakub Kosecki oraz Piotr Żelazny stwierdzili jednak, iż to wielkie ryzyko dla byłego reprezentanta Niemiec.


- jeżeli ma na to jakiś pomysł, to proszę bardzo - zaczął Żelazny. - W Polsce kupno klubu oznacza jednak jedno: pójście na zderzenie z kibolstwem. I to jest największy problem - dodał dziennikarz Viaplay i redaktor naczelny magazynu "Kopalnia. Sztuka Futbolu".
"Polska piłka to jest bagno"
- Niestety w każdym polskim klubie znajdzie się kilku karków, którzy chcą rządzić, sprzedawać pamiątki, mieć prawo do loga, robić catering, dysponować biletami itd. Koniec końców zawsze musisz pójść na starcie z tymi twardogłowymi kolesiami, którzy uznają tylko siłę. Chociażby dlatego ja bym nie wchodził w polski klub. To jest bagno. (...) Dla mnie to jest jeden z powodów, dla których w Polsce nie będziemy mieli wielkiej piłki. Bo kręci się przy klubach element, bandyci. I nie znam nikogo, kto by z bandytami wygrał - powiedział Żelazny.


- Trzeba szanować każdego, kto chce inwestować pieniądze w polską piłkę. To studnia bez dna. Ja bym polskiego klubu nie kupił. Już bym wolał trzecioligowy angielski - to z kolei opinia byłego reprezentanta Polski i zawodnika klubów ekstraklasy, czyli Koseckiego.



- W Polsce nie ma kultury kibicowania. Kupisz tu klub i w ciągu pół roku możesz zostać uznany za wroga numer jeden. Nie ma tu wdzięczności, iż poświęcasz swoje pieniądze i czas. Zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony, bo kibice chcą tym rządzić - dodał 34-latek.
Idź do oryginalnego materiału