Podolski mówi wprost o reprezentacji Polski. "Tego mi u was brakuje"

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- Mecze z Polską były czymś specjalnym, innym niż z pozostałymi rywalami - powiedział Lukas Podolski w rozmowie z TVP Sport, wspominając swoją grę w reprezentacji Niemiec. Kapitan Górnika Zabrze zabrał również głos o obecnej reprezentacji Polski i niestety postawił dość gorzką diagnozę o jej stanie.
Lukas Podolski w czwartek rozegrał specjalny, pożegnalnym mecz w FC Koeln. W pierwszej połowie 39-latek grał w zespole Górnika Zabrze wzmocnionym jego przyjaciółmi takimi jak Manuel Neuer, a w drugiej części spotkania biegał już w koszulce Koeln, którego jest legendą. Benefis ma oczywiście związek ze zbliżającym się nieubłaganie końcem kariery zawodnika.

REKLAMA







Zobacz wideo Team Ronaldo czy team Messi? Kadrowicz nie miał wątpliwości



Podolski dogrywa ostatnie lata kariery w Górniku, ale ma za sobą naprawdę wspaniałą karierę. Chociażby w reprezentacji, z którą w 2014 roku wygrał mistrzostwo świata, w 2008 roku był drugi na mistrzostwach Europy, a w 2010 roku zdobył brąz mundialu w RPA. Oczywiście zawodnik urodził się w Polsce, ale w dzieciństwie wyjechał do Niemiec i grał dla tamtejszej kadry.
Lukas Podolski zabrał głos o reprezentacji Polski. Smutna diagnoza
Podolski nigdy nie ukrywał, iż czuje się Polakiem i Niemcem. Dlatego też rywalizacja tych obu zespołów była dla niego szczególna. W trakcie jego kariery doszło do niej pięć razy, a on sam najlepiej wspomina tą z Euro 2008, kiedy to zdobył dwa gole, a Niemcy wygrali 2:0.
- Mecze z Polską były czymś specjalnym, innym niż z pozostałymi rywalami. Ale tylko do wyjścia na murawę. Później już cel był jeden: zwycięstwo. Zawsze tak miałem, liczyła się tylko wygrana. Ale oczywiście, w trakcie zgrupowania, czy po meczu z Polską, było sporo wywiadów, sporo się o tym pisało. Rzeczywiście traktowałem starcia z Biało-Czerwonymi inaczej od innych. Cieszyłem się, iż kilka razy doszło do bezpośredniej konfrontacji. Zostały miłe wspomnienia - powiedział Podolski w rozmowie z TVP Sport.


39-latek wspomniał, iż podczas meczów z Niemcy - Polska atmosfera zawsze była znakomita, a stadiony pełne, ale w Niemczech te starcia traktowało się jak każde inne. Jednak w 2014 roku Polacy pierwszy raz wygrali z Niemcami (2:0), a on sam odczuł to mocniej. 11 października obchodzimy 10. rocznicę tego triumfu.



- Dla mnie jako Lukasa Podolskiego mecz z Polską był inny od wszystkich. Porażka bolała, ale nie poleciałem do ubikacji i nie popłakałem się z żalu. Polska walczyła, pokazała, iż chce wygrać, była tego głodna i zdeterminowana. My nie wykorzystaliśmy swoich okazji i zeszliśmy z boiska pokonani - dodał zawodnik Górnika Zabrze.


Podolski pokusił się także o kilka słów o obecnej reprezentacji Polski i niestety postawił o niej dość gorzką diagnozę.
- Nie oglądałem wielu meczów, czasem zerknąłem jednym okiem, ale analizy taktycznej nie zrobię. Potencjał macie duży, tylko nie do końca jest wykorzystany. I tak to się kręci od kilku lat. Ostatni raz dobrze graliście w 2016 roku. Wtedy się czuło, iż jesteście silni, iż idziecie do przodu. Dziś tego charakteru trochę mi u was brakuje. U nas wszyscy mają jeden cel, każdy pracuje na to, by go osiągnąć. U was tak było osiem lat temu - podsumował mistrz świata z 2014 roku.
Idź do oryginalnego materiału