Znów głośno o Szymonie Marciniaku. Polski sędzia miał bardzo trudne zadanie, by okiełznać emocje w meczu Romy z Milanem w Lidze Europy. Marciniak podjął wiele trudnych decyzji, które mogły być interpretowane w różny sposób. I o ile nasz sędzia broniony jest w kraju, o tyle we Włoszech rozpętał piekło. Tamtejsze media widzą w Polaku antybohatera i zarzucają mu błędy.