Sobotni mecz Lecha Poznań z Koroną Kielce zakończył się już kolejną wpadką u siebie. W 6 domowych spotkaniach na 3 frontach Kolejorz potknął się już po raz 4 tym razem nie potrafiąc pokonać drużyny, która latem przeszła dużą kadrową przebudowę i czysto na papierze jest jednym z głównych kandydatów do opuszczenia Ekstraklasy.
Pierwszym z paru minusów jest brak kontroli nad boiskowymi wydarzeniami i to przez całe spotkanie. Dosłownie każdy wypad kielczan na naszą połowę, każda kontra, stwarzała zagrożenie pod bramką Bartosza Mrozka. Korona nie miała problemów z oddawaniem strzałów, często nikt nie blokował tych uderzeń, na nasze szczęście wiele z tych 16 strzałów było niecelnych i to głównie zza pola karnego. Rywal bez problemu nas kontrował, bo w środku pola była dziura, a już tym bardziej po przerwie, kiedy taktycznie Lech Poznań nie istniał, brakowało u nas klasycznej szóstki lub chociaż kogoś, kto zabezpieczałby tyły potrafiąc przerywać kontry przeciwnika. Źle wyglądał też powrót naszych piłkarzy z ataku do obrony, w tym pogoń za Długoszem czy Błanikiem.
Ten drugi piłkarz strzelił nam gola wykorzystując prezent od Mateusza Skrzypczaka. Zawodnik, który powinien już dawno zostać usunięty z jedenastki zawalił kolejną bramkę, tym razem zwykły doskok do piłki spowodował stratę tego obrońcy pozwalającego strzelić Koronie Kielce bramkę na 1:0. Nie tylko Skrzypczak popełnił wczoraj prosty błąd, w pierwszej połowie jak dziecko dał się ograć Michał Gurgul. Lewemu obrońcy upiekło się, sędzia odgwizdał wtedy pozycję spaloną.
Trener Niels Frederiksen ewidentnie nie trafił wczoraj ze składem. Danie szansy Kornelowi Lismanowi osłabiło zespół, z nim na murawie graliśmy w dziesiątkę, na dodatek Duńczyk nie widział, iż Leo Bengtsson nie radzi sobie na prawej stronie. Mecz z Koroną Kielce był idealnym spotkaniem do tego, by szansę od początku otrzymał Pablo Rodriguez, jednak tak się nie stało. Hiszpan wszedł na murawę w 60 minucie i jako zmiennik znowu nic nie pokazał rozczarowując jak każdy z sobotnich zmienników.
Wyżej wymienione rzeczy złożyły się na wpadkę z Koroną Kielce i stracone 2 punkty przy Bułgarskiej, która już dawno przestała być twierdzą. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla Lecha Poznań, który znowu miał te same problemy z fazami przejściowymi i jeszcze podarował gola rywalowi. Tygodnie mijają, gra Kolejorza nie zmienia się, w sobotni wieczór słabi na papierze „Koroniarze” z łatwością nas kontrowali mogąc choćby wygrać ten mecz.
Plusik można wystawić za reakcję na straconą bramkę. W ubiegłym sezonie Lech Poznań był jedynym klubem w Ekstraklasie, który przegrywając 0:1 nie wygrał meczu (zremisował w Katowicach 2:2). W tym sezonie Kolejorz odrobił już straty w Gdańsku, w Belgradzie przegrywając 0:1 zremisował 1:1 i tak samo było wczoraj. W tych rozgrywkach stracona bramka na 0:1 na szczęście nie kończy od razu meczu, Mistrzowie Polski choćby mimo problemów w ofensywie potrafią odpowiadać na trafienie rywala.
(+) PLUSY MECZU LECH – KORONA 1:1
* 3 mecz w sezonie, w którym 0:1 nie skończyło się porażką
(-) MINUSY MECZU LECH – KORONA 1:1
* Brak kontroli nad meczem przez całe spotkanie
* Dopuszczenie Korony do wielu szans
* Kolejne proste błędy w obronie
* Nietrafiony skład i słabe zmiany
* Stracone 2 punkty
—
(+) PLUSY MECZU CRVENA ZVEZDA – LECH 1:1
* Równorzędna walka przez wiele minut
* Ambitna gra do końca i brak porażki
* Przedłużenie passy Ishaka
* Aktywna postawa z przodu Joela Pereiry
(-) MINUSY MECZU CRVENA ZVEZDA – LECH 1:1
* Wiele strat, proste błędy w obronie
* Kolejna kontuzja
* Długo bez celnego strzału podczas gry 11 na 10
* Stałe fragmenty gry
—
(+) PLUSY MECZU LECH – CRVENA ZVEZDA 1:3
* Bardzo dobra reakcja po stracie gola na 0:1 i gra przez wiele minut I połowy
* Kolejny gol Ishaka
(-) MINUSY MECZU LECH – CRVENA ZVEZDA 1:3
* gwałtownie stracony gol, Zvezda miała to, co chciała
* Zbyt łatwe wypunktowanie, zbyt dużo błędów
* Porażka realnie przekreślająca szanse na awans
* Przerwana domowa seria na oczach tysięcy widzów
—
(+) PLUSY MECZU LECH – GÓRNIK 2:1
* EFEKTYWNA DRUGA POŁOWA ZAMIENIONA NA 3 PUNKTY
* 4 WYGRANA Z RZĘDU, 12 STRZELONYCH GOLI
* ŚWIETNA FORMA ISHAKA
* ROSNĄCA FORMA PIŁKARZY
* UDANE ZMIANY W PRZERWIE
(-) MINUSY MECZU LECH – GÓRNIK 2:1
* SŁABA PIERWSZA POŁOWA
* ŁATWO STRACONY GOL W KOŃCÓWCE WPROWADZAJĄCY NERWOWOŚĆ
—
(+) PLUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Trzecia wygrana z rzędu, w dwumeczu 8:1
* Mecz na 0 z tyłu i bez kontuzji
* Gol Ishaka, gol na Islandii itp.
(-) MINUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Brak kontroli nad meczem i słaba gra w obronie
* Mała liczba stworzonych okazji
—
(+) PLUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Udane zakończenie intensywnego tygodnia
* Historyczna wygrana
* 4 gole po przerwie
* Liczba stworzonych sytuacji
* Zmiana Gisliego Thordarsona
* Stałe fragmenty gry w ofensywie
(-) MINUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Dużo strat od początku, łatwe wypunktowanie po 30 minutach
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Antonio Milić
—
(+) PLUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Wymagane zwycięstwo różnicą paru goli
* Wyrównany wynik w rozmiarze zwycięstwa
* Hat-tricka Ishaka
* Indywidualny popis wielu piłkarzy
* Stałe fragmenty gry
* Liga Konferencji pewna na 99%
(-) MINUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Kontuzja Sousy i przedwczesne zejścia
—
(+) PLUSY MECZU LECH – CRAC0VIA 1:4
(brak)
(-) MINUSY MECZU LECH – CRACOVIA 1:4
* Błyskawicznie stracony gol na 0:1
* 3 z 4 straconych goli po naszych błędach
* Problemy z pressingiem rywala i z grą w ataku pozycyjnym
* Przerwane passy z Cracovią
* Kompromitująca porażka mająca wpływ na wiele rzeczy
—
(+) PLUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
(brak)
(-) MINUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
* Słaba pierwsza połowa i niskie zaangażowanie
* Kiepska forma drużyny i wielu piłkarzy
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Porażka mimo bycia mocnym faworytem
* Przegrany mecz o trofeum przed tysiącami ludzi
* Kolejne nieudane spotkanie pucharowe
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)