Nuggets potrzebują ulepszenia talentu, aby zdobyć drugie mistrzostwo. Bulls muszą wymienić swoją gwiazdę Zacha LaVine’a, aby zachować wybór w drafcie na rok 2025 i kontynuować przekształcenie składu z niskim pułapem. Czy możliwe jest osiągnięcie porozumienia pomiędzy obiema stronami?
Według doniesień Tony’ego Jonesa i Sama Amicka z The Athletic odpowiedź może być twierdząca. Ci dwaj opublikował raport we wtorek wieczorem wskazując, iż Nuggets „wyrazili zainteresowanie” między innymi LaVine’em. Dodali, iż „w ostatnich dyskusjach skupienie się na LaVine jest znaczące”.
Nuggets są w trudnej sytuacji finansowej. Są powyżej pierwszego progu, co oznacza, iż nie mogą odebrać większej pensji, niż wypłacili w ramach jakiejkolwiek umowy. I nie mają zbyt wielu kontraktów, które można zbyć. Pensja Michaela Portera Jr. w wysokości 35,8 miliona dolarów musiałaby stanowić jeden z elementów rezygnacji z każdej dużej transakcji.
Według Amicka i Jonesa dostępny jest także Zeke Nnaji. Co ważne, w przypadku tego typu transakcji może dojść do zmiany stron w drafcie. „Każda znacząca transakcja, jaką zawrą Nuggets, może obejmować również wymianę picków jako słodzika” – wynika z raportu The Athletic.
Oto, jak rozwinąłby się handel LaVine i czy ma to sens dla obu stron.
Siedziba główna NBA SN: Wyniki NBA na żywo | Zaktualizowane tabele NBA | Pełny harmonogram NBA
Wymiana Zacha LaVine’a z Nuggetsami
Handel
fanspo.com
Nuggetsy dostają:
Byki dostają:
- Michael Porter Jr.
- Zeke Nnaji
Dlaczego Nuggets to robią
Nikola Jokic prawdopodobnie zdobędzie w tym sezonie czwartą nagrodę MVP, a Nuggets zmarnują jego historyczną produkcję, jeżeli nie dokonają poważnych zmian w swoim składzie. Jamal Murray nie wygląda już na zawodnika, jakim był podczas swojej kariery w mistrzostwach, a Denver nie dostało wystarczająco dużo od reszty składu.
Nuggets doskonale zdają sobie z tego sprawę i dlatego kupują ulepszenia. Nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Według Amicka i Jonesa to sprawia, iż kandydują do takich nazwisk jak LaVine, Jordan Poole, Jordan Clarkson, De’Andre Hunter, Cam Johnson i Jonas Valanciunas.
LaVine to bez wątpienia najbardziej utalentowany ofensywny zawodnik tej grupy. Jest strzelcem za trzy punkty, który w tym sezonie zaprezentował 42,8%, a w karierze – 38,4%. Jest to bardzo potrzebna umiejętność w drużynie Nuggets, która w tym sezonie zajmuje 26. miejsce pod względem zdobytych za trzy punkty – a pozycja ta została utrzymana pomimo tego, iż Jokic w tym roku zdobył niewiarygodne 48,9% ze swoich trójek.
LaVine to coś więcej niż tylko strzelanka. Dwukrotny mistrz wsadów świetnie wykonuje pierwszy krok i trafia na 56,9% zza trzypunktowego łuku. Może oddać strzał, kiedy tylko chce, co pomogłoby wzmocnić straszliwą drużynę na ławce rezerwowych, która jest przegrywana o 16,6 punktu na 100 posiadań, gdy Jokic siedzi na ławce rezerwowych.
LaVine otrzymuje zawyżone wynagrodzenie w stosunku do swojej produkcji, co doprowadziło do stagnacji na rynku. Nikt jednak nie wątpi, iż jest dobrym graczem i najbardziej utalentowanym gościem, jakiego Nuggets mogą dostać, biorąc pod uwagę, iż nie mają do zaoferowania żadnych typów w pierwszej rundzie. Biorąc pod uwagę historię Jokicia w sprawianiu, iż jego koledzy z drużyny świetnie wyglądają, w Denver powinien spisywać się jeszcze lepiej.
W ramach tej umowy Torrey Craig wrzuca piłkę z autu. Były Nugget jest w dalszym ciągu przydatnym zawodnikiem rotacyjnym, którego Nuggets potrzebują, biorąc pod uwagę ich chwiejną ławkę rezerwowych. Włączając go do tej transakcji (może zostać włączony do wyjątku dotyczącego minimalnego wynagrodzenia), Bulls będą w stanie stworzyć wyjątek handlowy o wartości 2,8 miliona dolarów, który może być przydatny w późniejszych transakcjach. Nuggets również by na tym skorzystali, biorąc pod uwagę, iż nie będą w stanie znaleźć poza ulicą zawodnika lepszego od Craiga.
Według doniesień Nuggets ubiegają się o jakiś udział w transakcji Nnaji i Porter. Bulls nie powinni nic oferować, ale ginęli na marginesie praktycznie przy każdej transakcji dokonanej przez obecny reżim. Taka transakcja jest uczciwa, ale być może Nuggets wynegocjują również zamianę picków w pierwszej rundzie, co mogłoby zamienić jednego z ich graczy w pierwszej rundzie w końcówce w wybór na loterii.
Dlaczego Bulls to robią
Bulls muszą w tym sezonie znacznie się pogorszyć, aby utrzymać swoją pierwszą dziesiątkę chronionych wyborów w 2025 roku. Gdyby sezon zakończył się dzisiaj, prawdopodobieństwo wysłania do Spurs wyniku na loterii wynosiłoby 20,2%. I coś więcej niż tylko utrzymanie wyboru, potrzebują szansy na powołanie do draftu jednego z najlepszych graczy, takiego jak Cooper Flagg czy Dylan Harper, który naprawdę mógłby odwrócić losy serii.
Poruszanie LaVine’a to najszybszy sposób na zejście na sam dół rankingów. Bulls mają bilans 1-3 w meczach, które opuścił, a ich jedyne zwycięstwo to zwycięstwo 122-121 nad skromną drużyną Raptors, w której brakowało kilku starterów. Miał etykietę przegrywającego gracza, ale gra zespołu w tym sezonie pokazuje, iż jest inaczej.
Pozyskanie Portera z pewnością byłoby ryzykowne dla Bulls. Jest utalentowanym strzelcem i zbierającym, który w tym sezonie trafia 38,5% ze swoich trójek i średnio 18,5 punktu na mecz. Jest też o trzy lata młodszy od LaVine’a, co bardziej pasuje do aktualnej osi czasu zespołu.
Porter jest jednak narażony na ciągłe ryzyko kontuzji, a Bulls nie mieli w przeszłości wielkiego szczęścia z tego typu zawodnikami. Został odznaczony czerwoną flagą w drafcie ze względu na problemy z plecami, co spowodowało, iż opuścił cały debiutancki rok i większość czwartego roku. On także muszą przez cały czas nosić niestandardową ortezę kostkiktóry poważnie ogranicza jego ruchy ze względu na urazy, które dotknęły jego lewą nogę.
Porter wchodzi w trzeci rok pięcioletniego przedłużenia o wartości 179 milionów dolarów. jeżeli kontuzje dotkną go ponownie, kontrakt może położyć się cieniem na rachunkach zespołu na kilka lat. Chociaż w tym roku poprawił się jego wzrok podań i pracował nad tym, aby stać się znacznie lepszym obrońcą, w obu tych obszarach przez cały czas wypada negatywnie.
Mimo to 26-letni strzelcy o wzroście Portera 6 stóp i 10 stóp nie pojawiają się zbyt często. Nie bez powodu uznano go za zawodnika nr 1 w swojej klasie w szkole średniej i został wylosowany w loterii draftu 2018.
Większym problemem dla Bulls byłoby starcie z Nnajim, który sam został wybrany w pierwszej rundzie draftu na rok 2020, ale był poważnym rozczarowaniem od czasu podpisania czteroletniego kontraktu o wartości 32 milionów dolarów. Istnieje szansa, iż wyzdrowieje i dotrzyma warunków umowy, ale bardziej prawdopodobne jest, iż jego pieniądze wpłyną na deficyt zespołu, dopóki w 2028 roku nie stanie się wolnym agentem. Aby pensja LaVine’a odpowiadała pensji LaVine’a, musi zostać objęty umową.
Rzeczywistość jest taka, iż Bulls prawdopodobnie nie będą w stanie przenieść LaVine’a bez odebrania mu części kiepskiej pensji. Biorąc pod uwagę ograniczenia nowego układu zbiorowego, zbyt trudno jest dokonać transakcji w inny sposób.
Zawodnik kalibru LaVine’a dostałby znacznie więcej w poprzednich sezonach, ale to chyba najlepsze, na co może liczyć. Zły kontrakt i dobry młody zawodnik, który również jest nieco przepłacany, nie jest złym pakietem dla LaVine’a. Prawdziwą nagrodą w tej transakcji będzie jednak zawodnik, którego Chicago otrzyma w drafcie w 2025 roku.