Aryna Sabalenka po raz pierwszy w karierze rozpoczęła sezon jako liderka rankingu WTA. I od razu potwierdziła wysokie aspiracje, wygrywając turniej w Brisbane. A na starcie Australian Open czekało ją spotkanie ze Sloane Stephens (81. WTA), mistrzynią US Open 2017.
REKLAMA
Zobacz wideo Wielki Bal Mistrzów Sportu! Cichopek i Kurzajewski skradli show
Aryna Sabalenka piorunująco rozpoczęła mecz ze Sloane Stephens. 4:0, a potem lekka zapaść
Faworytka zaczęła z przytupem i wygrała trzy gemy z rzędu, zyskując przewagę przełamania. W nich poszło jej gładko, a w czwartym potwierdziła wysoką dyspozycję - ze stanu 15-40 udało jej się przechylić szalę na swoją korzyść. W ten sposób objęła prowadzenie 4:0, a konsultująca się z trenerem Amerykanka robiła dobrą minę do złej gry, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji.
Jednak w końcu 26-latka zaczęła się mylić, z czego Stephens skrzętnie skorzystała i natychmiastowo odrobiła stratę jednego przełamania. A następnie wreszcie utrzymała własny serwis, dzięki czemu mogła mieć nadzieję na powrót do rywalizacji. I tak też się stało, w kolejnym gemie ponownie odebrała Sabalence podanie i przegrywała już tylko 3:4.
Dwukrotna mistrzyni AO musiała zareagować, co zrobiła skutecznie. Udało jej się przełamać amerykańską tenisistkę, a dysponując serwisem, zakończyła pierwszą partię rezultatem 6:3. Mimo iż zapowiadała się ona na błyskawiczną, to potrwała 38 minut.
Zobacz też: Alarm w Melbourne! Falstart na Australian Open. Wszystko się posypało
Aryna Sabalenka nie dała większych szans Sloane Stephens w drugim secie
Sabalenka w drugim secie chciała pójść za ciosem i w trzecim gemie miała trzy break pointy. Dwa zmarnowała, aż po serii mocnych uderzeń zaskoczyła Stephens skrótem i przybliżyła się do awansu. Jej dominacja była coraz wyraźniejsza.
Liderka rankingu przełamała Amerykankę na 4:1 i wszystko wskazywało na to, iż jej zwycięstwo jest wyłącznie kwestią czasu. Stephens udało się jeszcze wybronić serwis, doprowadzając do rezultatu 5:2, ale po chwili obrończyni tytułu załatwiła sprawę. Potrzebowała do tego 71 minut.
Pierwsza runda Australian Open: Aryna Sabalenka - Sloane Stephens 6:3, 6:2
W drugiej rundzie Australian Open Aryna Sabalenka zagra z Jessicą Bouzas Maneiro (52. WTA), która pokonała 6:1, 7:6(7-5) Sonay Kartal (87. WTA).