Pilne wieści dla Grbicia i Polaków. A jeszcze nie weszli na boisko

21 godzin temu
Polscy siatkarze swój ćwierćfinałowy mecz Ligi Narodów rozegrają dopiero w czwartek, ale już w środę poznaliśmy dwa pierwsze zespoły, które znajdą się w strefie medalowej turnieju finałowego w Chinach. To zarazem dwaj potencjalni rywale drużyny Nikoli Grbicia w walce o złoto lub brąz rozgrywek.
Polacy czekają na swoje spotkanie z Japończykami. Od pięciu dni przebywają już w Ningbo, które jest organizatorem ostatnich meczów tegorocznej Ligi Narodów siatkarzy i liczą na to, iż w niedzielę będą mogli zapewnić sobie kolejny, już szósty z rzędu, medal tej imprezy.


REKLAMA


O podium lub triumf w rozgrywkach - w przypadku awansu do półfinału - powalczą z jednym z dwóch zespołów, które właśnie awansowały do strefy medalowej. To mistrzowie świata, Włosi, którzy w czterech setach pokonali Kubańczyków, a także Brazylijczycy, którzy także wynikiem 3:1 wygrali z Chińczykami.


Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała


Chińczycy zaczęli od trzęsienia ziemi, ale odpadli z domowego turnieju finałowego Ligi Narodów
To pierwsze spotkanie rozgrywano, najwcześniej, o 9:00 polskiego czasu. Włosi byli zdecydowanymi faworytami i pewnie pokonali Kubańczyków, którzy wcześniej potrafili zatrzymać Polaków, czy Brazylijczyków w fazie interkontynentalnej. Byli rewelacją tegorocznych rozgrywek, ale mistrzom świata urwali tylko seta i w efekcie zostali z nich wyrzuceni.


Chiny, choć są gospodarzem turnieju finałowego, wydawały się być na jeszcze bardziej przegranej pozycji wobec Brazylijczyków niż wcześniej Kubańczycy w meczu z Włochami. Tymczasem udowodnili, iż potrafią zaskoczyć choćby najlepsze kadry. Brazylijczycy nieźle zaczęli pierwszego seta i prowadzili już 6:2, ale ich przeciwnik najpierw tylko chwilowo (9:10), a w końcówce już o wiele bardziej utrudniał im kontrolowanie gry.
Zrobiło się 16:19 i zawodnicy byłego trenera polskiej kadry, Vitala Heynena, stanęli przed szansą na sensacyjne wygranie seta z Canarinhos. Potrzebowali do tego aż sześciu setboli i obronienia jednej piłki na zwycięstwo w partii dla Brazylii, ale udało się - pokonali ich na przewagi do 29 i publiczność w hali mogła się cieszyć. To było jak trzęsienie ziemi - niewielu mogło się spodziewać takiego początku spotkania.
Niestety dla Chińczyków, ta euforia nie potrwała długo. W kolejnych partiach Brazylijczycy byli już od nich lepsi. Drugą wygrali 25:19, choć drużyna z Azji miała już korzystny wynik 14:17. Trzecią kontrolowali od początku do końca i skończyli rezultatem 25:16. I w końcu czwartą, pomimo trzykrotnego prowadzenia Chińczyków - 9:10, potem 13:15 i 17:18 - do 21.


Brazylijczycy w półfinale po raz pierwszy od czterech lat. Potem mogą zagrać o medal z Polakami
Tak awansowali do półfinału Ligi Narodów pierwszy raz od 2021 roku, gdy wygrywali całe rozgrywki. W nim zmierzą się z Włochami.


Oba zespoły pozostają potencjalnym rywalem polskich siatkarzy w meczu o medal Ligi Narodów. Na razie zawodnicy Nikoli Grbicia sami musieliby jednak awansować do półfinału. Do tego potrzeba im zwycięstwa w meczu z Japończykami, który zaplanowano na godzinę 13:00 czasu polskiego w czwartek. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału