Afimico Pululu nie będzie miło wspominał wyjazdu na Łazienkowską. Nie dość, iż jego gol nie został uznany z powodu spalonego, a jego Jagiellonia tylko zremisowała z Legią 0:0, to niedługo później czekał go bardzo przykry moment. Gdy opuszczał boisku, usłyszał z trybun małpie odgłosy kierowane w jego stronę. Na całą tę sytuację zareagował bardzo emocjonalnie. Na szczęście już otrzymał wsparcie i to choćby od jednego z rywali.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski już tylko rezerwowym w Barcelonie? Żelazny: Nie wyobrażam sobie, iż przegra rywalizację
Wielki skandal na meczu Legia - Jagiellonia. "Oho! choćby piłkarz Legii wsparł Pululu"
Chodzi o stopera Legii Steve'a Kapuadiego, który wykonał jeden prosty gest. Tuż po meczu zamieścił na swoim InstaStories wpis Pululu odnoszący się do tamtego zdarzenia. - Ciągle i ciągle, ale nic się nie zmienia. Wciąż zamykacie oczy. Proszę, obudźcie się. Jestem czarny. I jestem dumny z bycia czarnym człowiekiem i Afrykańczykiem. To nie pierwszy raz kiedy stało mi się coś takiego na tym stadionie, ale dość już tego. Jestem tu po to, by grać i cieszyć się piłką. Nigdy więcej - pisał gracz Jagiellonii.
W ten sposób Kapuadi dał jasny sygnał, iż solidaryzuje z poszkodowanym rywalem. A to z pewnością wymagało odwagi. - Oho! choćby piłkarz Legii Warszawa Steve Kapuadi wsparł Afimico Pululu - skomentował na portalu X Jakub Seweryn.
Kapuadi jednym gestem zamknął im usta. "Tylko klauni tego bronią"
Zachowanie Kapuadiego świadczy również o tym, iż afera wokół rasistowskiego zachowania kibiców Legii nie jest wyssana z palca. A to sugerowali internauci w komentarzach pod nagraniem ze wspomnianej sytuacji opublikowanym przez użytkownika Jack SmithWHU. "Nie powiedziano tam nic rasistowskiego, na przyszłość lepiej nie prowokować", "Kolejny przykład czarnoskórego mężczyzny udającego ofiarę, podczas gdy sam był prowokującym d*****m. Dlaczego nikt nie mówi o jego zachowaniu, które rozwścieczyło fanów? Dlaczego wszyscy ignorują fakt, iż to on zaczął" - pisali.
Spotkało się to jednak ze stanowczą reakcją. - Tylko klauni tego bronią, skoro choćby Steve Kapuadi o tym mówi. Prowokujące? Nie podbiegł do Żylety, nie zakrył uszu, ani nic takiego jak robił Imaz, ale chwila… tylko Pululu dostaje obelgi. Nie bawcie się w te głupie gierki o dobrych ludziach, takich jak Pululu - odpowiedział im Jack SmithWHU, odnosząc się do zachowania stopera Legii.